Specjalnie wynajęty autobus przewiózł do Sejmu ok. 300 tys. podpisów zebranych pod solidarnościowym projektem ustawy o podniesieniu minimalnego wynagrodzenia za pracę. Pełnomocnik Komitetu Obywatelskiego Inicjatywy Ustawodawczej Piotr Duda wraz z delegacją przekazali Marszałkowi Sejmu RP Grzegorzowi Schetynie zebrane przez „Solidarność” podpisy.
– Podejście Pana Marszałka jest bardzo pozytywne, mamy więc nadzieję, że pierwsze czytanie projektu odbędzie się jeszcze w tej kadencji Sejmu – powiedział Piotr Duda.
Zdaniem Dudy projekt nie jest żadnym „rozdawnictwem”. Wzrost płacy minimalnej jest rozłożony na lata. Płaca wzrośnie, jeśli w Polsce PKB będzie na odpowiednim poziomie. Duda zwrócił uwagę, że projekt jest wyjściem naprzeciw obietnicom premiera Tuska. Przypomniał, że kiedy strona społeczna zgodziła się na podpisanie pakietu antykryzysowego, premier obiecał, że do końca 2009 roku powstanie harmonogram dojścia płacy minimalnej do 50 % przeciętnego wynagrodzenia. – Nie tylko ten rząd obiecywał, rząd Prawa i Sprawiedliwości i Samoobrony też miał przygotowywać taki harmonogram. Nikomu jakoś się nie udało, stąd nasza inicjatywa – podkreślił przewodniczący.
Wywiad z Piotrem Dudą: „Zmaksymalizować minimum”.
Źródło: nowyobywatel.pl
20 lipca 2011 o 11:39
O płacy minimalnej pisaliśmy też tu http://www.nacjonalista.pl/2011/06/13/polska-jak-kolonia/
20 lipca 2011 o 21:50
Zdaniem Dudy projekt nie jest żadnym „rozdawnictwem”.
Jasne że nie jest, bo za populizm rządu zapłacą przedsiębiorcy.
Nie miałbym nic przeciwko podwyższeniu płacy minimalnej, tylko niech matoł choć trochę odchudzi kierat ciążący na małych i średnich firmach – np. zlikwiduje składki ZUS pracodawcy (pewnie większość nawet nie wie o ich istnieniu).
21 lipca 2011 o 19:34
To socjalizm! Mises i Goldberg was załatwią!