17 lipca, w rocznicę wybrania na przywódcę kraju, masy Syryjczyków wyszły na ulice Damaszku, by zamanifestować swoje poparcie dla Jego Ekscelencji, prezydenta Baszara al-Assada.
Tłumy mieszkańców Syrii witały Assada w geście rzymskiego pozdrowienia, zwanego w Polsce uporczywie przez garstkę maniaków „salutem hitlerowskim” itp. określeniami, niezgodnymi zarówno z historią, jak i z realiami. Oprócz tego, ludzie witali swojego prezydenta portretami z jego podobizną oraz transparentami, na których wypisane były nacjonalistyczne hasła mówiące o solidaryzmie, tożsamości i walce o lepsze jutro po stronie rządu.
Poniższe video dedykujemy zwłaszcza autorom dramatu pt. „Brunatna Księga”, którzy musieliby ściąć wszystkie drzewa w naszym pięknym kraju, żeby wypisać nazwiska wszystkich Syryjczyków dumnie wykonujących „ten straszny gest”:
Okolicznościowe przemówienie zaczęło się wykrzyczeniem wspólnej przysięgi:
Przysięgam na Boga Wszechmogącego
Boga wszystkich ludzi
że zostaniemy Bogu wierni
a naszą granicę będziemy chronić
a naszą jedność zachowamy
a nasz Golan wyzwolimy
i będziemy wierni naszej ziemi
i będziemy podążać śladem naszego prezydenta
do Jerozolimy się udamy
a naszej przysięgi Bóg jest świadkiem i nasi męczennicy
a potem powiemy, niech cały świat się dowie, czego chcemy
A następnie tłum wielokrotnie skandował: „Naród chce Baszar al-Assada!”. W Syrii od 40 lat rządzi niepodzielnie nacjonalistyczna, pan-arabska partia Baas, która dzięki swojemu programowi i idei zapewniła niespotykaną nigdzie indziej korelację i pokojowe współżycie chrześcijan z muzułmanami, o czym wspominał także Papież Benedykt XVI. Syryjski komentator medialny ironizował odnośnie zdarzenia, że Al-Jazeera prawdopodobnie w ogóle nie pokusi się o zrelacjonowanie tej wielkiej manifestacji. Od pewnego czasu w Syrii panuje bojkot tej znanej arabskojęzycznej telewizji. Rząd syryjski obwinia Al-Jazeerę o sianie manipulacji i fałszu na temat ich kraju, powszechna jest też opinia, że AJ to medium na pasku USA i syjonistów.
Niech żyje Syryjska Republika Arabska i Jego Ekscelencja, protektor chrześcijan Baszar al-Assad!
18 lipca 2011 o 13:29
„Kłatolickie” i prawicowe media (vide Frondy i inne) pewnie napiszą, że to przeciwnicy Assada Toż przecież niedawno ten „poświęcony” portal powielał raport Amnesty International o wydarzeniach w Syrii i jakoś nie przeszkadzało im, że ta agenda zaangażowana jest w promowanie aborcji. Zresztą te wszystkie neokonserwatywne media w Polsce są pocieszne – lament (oczywiście uzasadniony) w przypadku aborcji, wymowne milczenie w przypadku wojen, sankcji made in USA, których ofiarami są w dużej mierze dzieci (Irak – ponad 500 000). Są jak widać lepsze i gorsze życia. Smoleńska mgła ueber alles.
21 lipca 2011 o 09:26
Zasługi Frondy są spore. Wymienić można wydanie całego praktycznie Chestertona, teksty Górnego o Codreanu, wywiad rzeka z księdzem Chrostowskim, nie wspominając o bezkompromisowej walce z „cywilizacją śmierci”.
Stopniowo jednak widać, że Fronda – być może pod wpływem amerykańskiego tworu chrzęscijańsko-żydowskiego First Things – zamienia się w główny bastion neokonii. Bush dobry, Obama zły, islam be, żydzi cacy. Do tego mamy takie pisma jak Polonia Christiana – mielące temat islamu przez 20 szpalt. Tym samym, bezpiecznym szlakiem idzie Gość Niedzielny, nie wspominając o Uważam Rze i Rzepie.
21 lipca 2011 o 10:41
@Aguirre
Mówiłem o portalu Fronda.pl, nie o wydawnictwie, którego zasług na wspomnianych przez Ciebie polach nie kwestionuję, wręcz przeciwnie. Zwłaszcza wydania Chestertona – dzięki rzeczonemu wydawnictwu moja biblioteczka znacznie się poszerzyła. Co do ewolucji Frondy zgadzam się z Tobą całkowicie – niestety linia First Things jest bezpieczniejsza od linii The Remnant. To jeśli chodzi o wzorce amerykańskie
Pozdrawiam