8 grudnia A.D. 2010 członkowie mazowieckiej dzielnicy Falangi uczcili pamięć porwanego i zamordowanego przez „żydokomunę” przed pięćdziesięciu trzema laty Bohdana Piaseckiego – syna przywódcy przedwojennego RNR, Bolesława Piaseckiego. W rocznicę odnalezienia ciała chłopca w piwnicy pod budynkiem przy ówczesnej ul. gen. Świerczewskiego 82A, mazowieccy Falangiści spotkali się w owym miejscu kaźni, zapalili znicze i odmówili modlitwę za duszę zamordowanego.
Przywódca Falangi, Bartosz Bekier przypomniał okoliczności dokonania morderstwa i bieg wypadków towarzyszących poszukiwaniom Bohdana, następnie zaś sprawców zbrodni. Ci ostatni okazali się być ostatecznie nieuchwytni i bezkarni, co jednak nie umniejsza wagi kultywowania pamięci o morderstwie. Powinna ona być źródłem świadomości, że kryjące autorów zbrodni władze komunistyczne i niewykazujące zainteresowania wymierzeniem sprawiedliwości elity demoliberalne, w równej mierze nie służyły, ani nie służą dobru Polaków, lecz interesom wrogich (a w znacznej mierze też obcoplemiennych) grup interesów.
14 grudnia 2010 o 15:41
Pewna nacja nigdy nie zapomina i zawsze dąży do zemsty, nawet po latach…