Liczba nowobogackich wciąż rośnie pomimo kryzysu. W porównaniu z rokiem 2009, odnotowano 12.5% wzrostu ludzi o odpowiednio wysokim dochodzie netto [High net worth individuals] (osoby dysponujące co najmniej 1 milionem USD wolnych aktywów finansowych). Jak wynika z raportu Merril Lynch Global Health Management & Capgemin- wiodącego dostawcy kompleksowego zarządzania majątkiem i usługami inwestycyjnymi na rzecz osób fizycznych i przedsiębiorstw na całym świecie – obecnie w Hiszpanii, liczba milionerów wynosi 143,000
Agenda organizacji odpowiedzialna za Portugalię i Hiszpanię, Lucia Granda, tłumaczy, iż wzrost liczby zamożnych jest porównywalny do europejskiej średniej, jednak dwukrotnie większy, niż Niemczech i wyższy niż we Włoszech i Wielkiej Brytanii. O przyczynę takiego wyniku obarczane jest dążenie do zwiększenia kapitalizacji rynku o 36,5%, oraz obniżki stóp procentowych. Szef Merrill Lynch uważa, że wspomniane dwa czynniki rekompensują spadek PKB, oraz obniżki cen mieszkań. Liczby te utrzymują Hiszpanię na dwunastej pozycji w globalnej liście państw z najwyższą liczbą największych majątków.
Według raportu liczba haigh net worth individuals w 2009 wyniosła dziesięć milionów osób, co oznacza 17,1% wzrost w stosunku do poprzedniego roku i stanowi podobny poziom do roku 2007. Przyczyną są dobre wyniki wielkich fortun w Azji i Pacyfiku oraz Ameryce Północnej, gdzie bogactwo wzrosła o 18,9%, do 39 mld dolarów.
Jeśli chodzi o narzędzia służące do maksymalizacji zwrotu z aktywów, skupiono się na inwestycjach kapitałowych, które wzrosły ze względu na ożywienie na rynkach akcji. Dodatkowo sektor budownictwa mieszkaniowego w ciągu ostatniego roku,odzyskał część swej witalności.
Ponadto, pomimo kryzysu gospodarczego, wzrosła liczba osób z tak zwanymi „dużymi majątkami” (osoby dysponujące co najmniej 30 milionami USD wolnych aktywów finansowych).
Komentarz redakcji:
Kryzys finansowy był pretekstem dla klasy politycznej do dalszego demontażu osłon socjalnych, jako zbyt dużego ciężaru dla państw w dobie rynkowych niepewności. Podwyżki podatków, redukcje zatrudnienia, oraz deregulacja rynku miały być bolesnym, ale skutecznym lekarstwem, które społeczeństwo miało przyjąć w imię „dobra wspólnego”. Jednak dzień po dniu, co raz jaśniej stawało się, iż celem przedsięwzięcia było przeniesienie kosztów recesji na masy społeczne, przy prawie całkowitym uwolnieniu od nich sił kapitału. Neoliberalna logika odpowiedzi na wywołaną przez spekulantów zawieruchę zdominowała wszystkie demoliberalne rządy – bez znaczenia, czy „lewicowe”, czy prawicowe. Jej wynikiem są dalej rosnące nierówności społeczne o odniesieniu globalnym, których przezwyciężenie dokonać się może jedynie po przez realizację zasady sprawiedliwości, a która wiąże się z likwidacją systemu kapitalistycznego, jako niezdolnego do zapewnienia ludziom pomyślnego rozwoju.
Najnowsze komentarze