Większość ludności chłopskiej nic nie wiedziała o komunizmie, kojarzyła go tylko z przymusem; jednak w ośrodkach przemysłowych sowiecka propaganda oddziaływała na świadomość młodych robotników. I to właśnie do nich zwracali się wywiadowcy Armii Czerwonej: zdeklarowani i odważni agitatorzy.
Wchodziłem w skład plutonu egzekucyjnego, który miał rozstrzelać dwóch z nich. Skazał ich sąd polowy. Kiedy dotarliśmy na step, stanęliśmy w szeregu. Dwaj skazańcy stali bez słowa z rękami w kieszeniach. Powaliły ich nasze serie. A potem, przez sekundę trwała wspaniała cisza, w której rozpływał się pogłos wystrzałów. Jeden ze komunistów poruszył się, jakby chciał zebrać okruchy życia. Wyjął prawą rękę z kieszeni i wyciągnął ponad śnieg ramię z zaciśniętą pięścią. Usłyszeliśmy okrzyk, ostatni okrzyk rzucony po niemiecku, żeby wszyscy mogli zrozumieć: „Heil Stalin!” Zaciśnięta pięść opadła wzdłuż martwego ciała. Ci ludzie też mieli swoich idealistów…
Zazwyczaj Rosjanie skazywani na karę śmierci, przyjmowali swój los z fatalizmem, opuszczonymi ramionami, ogłupiałą miną. Niemcy, aby spacyfikować chłopów, postanowili wieszać schwytanych dywersantów. Rosyjscy skazańcy podchodzili do szubienicy bezwolnie, z roztargnieniem w oczach, wdrapywali się na krzesło ustawione na stole. Czekali tam bez słowa skargi, o nic nie prosząc. Wyżej wisiał sznur. Zakładano go im na szyję. Tak właśnie to wyglądało, tak to wyglądało… Nie protestowali. Kopniak przewracał krzesło i kończył tragedię.
Pewnego dnia Niemcy mieli stracić jednocześnie pięciu skazańców. Pod jednym z powieszonych urwał się postronek i skazaniec spadł na ziemię. Podniósł się bez słowa i czekał najzwyczajniej, aż zawieszą nową pętlę.
W głębi serca zachowali wschodni fatalizm, dziecinną naiwność a także odwieczny nawyk przyjmowania kolejnych ciosów i cierpień. Nie burzyli się na śmierć. Nie protestowali. Nie próbowali się bronić, tłumaczyć. Bezwolnie przyjmowali śmierć, tak jak godzili się na całą resztę, na nędzne chaty, na knut panów i niewolnictwo komunizmu…
Léon Degrelle
Fragment z „Front Wschodni 1941 – 1945″.
25 czerwca 2023 o 00:01
Oni zostali złamani przez komunizm, a wcześniej i carat.