W demoliberalnych społeczeństwach nadwaga i choroby układu krążenia to prawdziwa epidemia. Brak aktywności fizycznej, ciągłe przesiadywanie przed ekranem telewizora/komputera, niezdrowe odżywianie, to wszystko zbiera żniwo. Magazyn naukowy „The Lancelot” opublikował wyniki badań ukazujące korelację między siedzącym trybem życia a przedwczesnym zgonem. Norwescy naukowcy przebadali dane dotyczące ponad miliona osób ze Stanów Zjednoczonych, Europy Zachodniej i Australii. Każdy, kto spędza przynajmniej 8 godzin dziennie w pozycji siedzącej i unika ruchu, ma sporą szansę na przedwczesny zgon. Statyczny tryb życia ma bowiem wpływ na przedwczesne starzenie, pojawianie się wielu schorzeń, m.in. choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzycy, depresji. W 2013 roku na całym świecie wydano 53,8 mld euro, lecząc choroby wynikające z braku ruchu. Kolejne badania wykazały, że jeszcze bardziej degradujące dla naszego zdrowia jest spędzanie czasu przed telewizorem.
Ryzyko przedwczesnego zgonu znacząco się zmniejsza, gdy uprawiamy aktywność fizyczną, nawet jeśli pracujemy przy komputerze na cały etat. Do tej pory specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) rekomendowali, aby w każdym tygodniu zarezerwować sobie przynajmniej 150 minut na aktywność fizyczną. American Heart Association zaleca 30 minut dziennie. Norwescy naukowcy uważają jednak, że to stanowczo za mało. Przekonują, że minimalny próg to 60 minut aktywności dziennie.
Sport, zdrowie, nacjonalizm – to powinna być dewiza każdego. Ciągła walka, doskonalenie na wielu poziomach, zdrowe ciało i duch. Zachęcamy do zapoznania się z „Programem Dziadka Mroza”, o którym pisaliśmy TUTAJ.
Na podstawie: nacjonalista.pl/zdrowie.gazeta.pl
Na zdjęciu rosyjski nacjonalista, jeden z twórców „Programu Dziadka Mroza”
Najnowsze komentarze