Młode mieszkanki Tunezji wyjeżdżają do Syrii świadczyć usługi seksualne islamskim rebeliantom – alarmuje tunezyjski rząd. O wyjazdach młodych Tunezyjek poinformował minister spraw wewnętrznych tego kraju Lofti Ben Dżedu. – Kobiety uprawiają seks z dwudziestoma, trzydziestoma, a nawet z setką rebeliantów. Wracają do kraju w ciąży – mówił w przemówieniu wygłoszonym w parlamencie, jednak nie wspominał, ile kobiet wyjeżdża do Syrii. Według cytowanych przez „Time” doniesień miejscowych mediów, może chodzić o setki kobiet. Minister przyznał, że ok. 6 tys. Tunezyjek władze odmówiły pozwolenia na wyjazd do Syrii.
Podobne praktyki popiera wielu salafickich/wahabickich „duchowych” przywódców mi.n. saudyjski szejk Muhammad al-Arifi, który wzywał do wyjazdów do Syrii w celu dostarczania seksualnej satysfakcji bojownikom walczącym z legalnym rządem i prezydentem Baszarem al-Assadem.
Na podstawie: PAP
Komentarz: Nie ma wątpliwości, iż konflikt w Syrii to starcie cywilizacji z islamistyczno-jankeską barbarią, mordującą zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów. Niech Bóg wspiera syryjską armię, bojowników Hezbollahu i prezydenta Assada!
24 września 2013 o 13:08
Zawsze znajdzie się usprawiedliwienie na rozpustę. Nikt święty nie jest, ale 1 vs 30 to totalna dewiacja. Bo „duchowny” powiedział. Nie wiem co gorsze, sam fakt czy to że ktoś szuka usprawiedliwienia w wyższej idei.
24 września 2013 o 17:44
Ech, gdyby im podrzucić kilka syfilityczek albo aidsistek. Przerzedziły by się szeregi proroka.
24 września 2013 o 18:10
I to jest ta jedynie słuszna „Cywilizacja” ?
5 października 2013 o 12:09
A nie lepiej to wysłać kilka TIR-ów napakowanych kozami??