Zamyślasz odbyć swój pierwszy występ wobec świata. Cóż należy najpierw uczynić? Przede wszystkim należy pozyskać sympatię niewielu szczytnych przyjaciół, którzy prawdziwie życzą ci powodzenia. Sympatia jest siłą.Te siły sympatii jednak i dobrych życzeń muszą mieć czas, aby dojrzały.
Trzymaj się wytrwale w tym szczególnym nastroju, a dojrzeją. Skoro siły tak stworzone są dojrzałe, zaraz poznasz się na tym. Uwydatniają się one w pewnych podnietach, które cię zmuszą postąpić naprzód i uczynić pierwszy krok. Ukażą się w formie zaproszenia lub sposobności. Wtedy ją chwytaj, oddaj się jej zupełnie i zdziałaj, co możesz najlepszego w danej chwili i położeniu!
Siły te mogą się ześrodkować w pewnym osobniku, który działać będzie na twą korzyść, aby zbliżyć się do ciebie z jaką propozycją lub też w jakiś sposób zrobić krok dla ciebie.
Dlatego, że pewne wysiłki zdają się nie przynosić korzyści, nie powinieneś myśleć, że to „klęski”. Bynajmniej! One w każdym razie rozgłosiły twe imię, budząc u drugich więcej życzenia widzieć cię lub słyszeć.
Nieraz szereg umysłów, bliżej ci nie znanych, widzi oczyma duszy dalej pewien krok lub działanie, niezbędne dla ciebie, aby zapewnić największe i najtrwalsze powodzenie. Takich wpływów należy czujnie wyglądać i dawać im posłuch chętnie.
Jeśli starasz się pozyskać sympatię ludzi, podobać się im w towarzystwie, sprawić, by cię lubili, nie czyń tego w ten jedyny sposób i z tym wyłącznym zamiarem, by stali się powolnymi dla twoich celów! Podobaj im się po to jedynie, by się podobać! Nie noś w duchu swego celu materialnego zawsze na pierwszym miejscu, gdziekolwiek się tylko obrócisz! Nie poszukuj towarzystwa jedynie po to, by poprzeć swe interesy! Nie uważaj swoich przymiotów towarzyskich jedynie za stopnie, po których wstępując masz sobie napędzać grosza do kieszeni!
Jeśli tak czynisz, to wkrótce poznają się na tobie. Choćbyś był nie wiem jak miły i zachwycający, ludzie odczują w twoim umyśle coś odstręczającego. To opóźni twe trwałe powodzenie zamiast przyspieszyć.
Nieraz w twych przedsięwzięciach wszystko zdaje się przechodzić w zastój. Napracowałeś się, nagadałeś, usiłując swe plany wyjaśnić drugim, a pomimo to wydaje się, że nic z tego nie wyniknie.
Ów desperacki wygląd spraw należy wszakże tylko do świata zjawisk. Jest to li wygląd z wierzchu. Jednakże duchowe siły, które są niewidzialną potęgą, tworzącą wszelkie uchwytne wyniki, są w pełnym ruchu. Czego ci najwięcej potrzeba, to wytrwania w swym zamiarze, trzymając się jak można najdalej od stanu zwątpienia.
Oddalaj się jak najwięcej od takich, którzy nie mają zaufania do tych prawd, wyjąwszy, kiedy musisz być z nimi.
Wypadki, sprawy czy właściwe metody, którymi można osiągnąć główny cel, tworzą same siebie. Powtórnie, nastawaj w duchu na to, iż pożądany wynik musi się objawić w tej, a nie innej formie! Bądź sprężysty i gotowy pójść, dokąd cię prąd uniesie! Gdy projektujesz coś w jakimś miejscu, może się ta rzecz spełnić w innym o tysiąc mil odległym.
W wyższych sferach ducha przebywają tylko ci, co zawsze są zadowoleni, weseli i ufni w przyszłe szczęście i powodzenie.
Żyli podług zasad i je stwierdzili. U nich „zwycięstwo pochłonęło wiarę”. Wiedzą, że utrzymując ducha w pewnym stanie i nadzorując odpowiednio myśli, przyciągają ku sobie nieustający strumień potęgi i szczęścia, te bowiem zawsze idą w parze. Dlatego ich życie musi być nieprzerwanym łańcuchem tryumfów. Ich wierzenia i ufność są tak pewne, jak nasze, że ogień musi palić lub że woda musi zagasić ogień.
Prentice Mulford
Fragment książki „Źródło Twojej siły”, Wyd. Toporzeł.
Najnowsze komentarze