Światowe mass-media doniosły o incydencie ostrzelania południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong przez artylerię północnokoreańską. Z kolei władze Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej oświadczyły, że to wojska Seulu pierwsze otworzyły ogień. Wspomniana wyspa leży na Morzu Żółtym w pobliżu spornej granicy między dwoma państwami. Jest to najpoważniejszy konflikt między Północą, a Południa jaki miał miejsce w ostatnich latach.
W wyniku ostrzału artyleryjskiego zginęło co najmniej dwóch południowokoreańskich żołnierzy, a 12 zostało rannych; stan dwóch z nich jest poważny. W płomieniach stanęło kilkadziesiąt budynków. Według świadków ludzie pochowali się w schronach.
Rosja, oraz Chiny zaapelowały o utrzymanie pokoju na Półwyspie Koreańskim, zaś Stany Zjednoczone potępiły atak i wezwały Koreę Płn. do powstrzymania się od działań bojowych.
Aleksander Dugin o Korei Północnej (napisy po angielsku)
24 listopada 2010 o 12:11
Zaczyna sie.
Kore Pł vs Kore Pd
Izrael vs Iran
W Europie i Ameryce nasilaja sie zamieszki na tle rasowym, religijnym i narodowościowym.
W Afryce i dalekim wschodzie wojny domowe.
W Ameryce Łacińskiej mafia rządzi państwami.
Juz niedługo układ sił na świecie zmieni sie ciekawe gdzie wtedy my sie znajdziemy.
24 listopada 2010 o 12:47
Pewnie 2 metry pod ziemią, znając „szczęście” nam podobnym.
24 listopada 2010 o 13:24
Nie pierwszy raz do siebie strzelają i prawdopodobnie nie pierwszy raz nic z tego nie będzie.
24 listopada 2010 o 13:37
Na szczęście króluje nam żandarm światowego pokoju, oaza sprawiedliwości i moralności – USA – z nimi nic nam nie grozi a nawet jeśli to za mordę złapią i pod butem trzymać będą.
O ironio!
25 listopada 2010 o 11:15
Korea Północna jest państwem zacofanym technologicznie i ludzie tam głodują. Starają się uciec z tego kraju. Południe gdyby chciało bardzo szybko pokonało by Północ. i mieszkańcy witaliby ich jak wyzwolicieli. Nie wiadomo czemu nie chcą zniszczyć tego reżimu.
25 listopada 2010 o 16:16
też tego nie rozumiem na co czekaja, aż naprodukują wiecej bomb atomowych chyba. Trzeba pamietac jeszcze że z Koreą Pł trzyma kilka państw jak Kuba, Wenezuela no i potęga militarna Chiny. Zapewne gdyby Korea Pd zaatakował na pomoc przyleciała by całe natowskie stado i zaczęło by się.
25 listopada 2010 o 20:37
60 lat temu też amerykanie mieli w kilka godzin zetrzeć Północ, a okazało się, że armia ludowa zepchnęła jankesów aż do morza.
25 listopada 2010 o 21:38
Myślę, że nie wyniknie z tego nic co miałoby większy wpływ na naszą sytuację. Korea Pn. nie jest w stanie przeprowadzić na tyle skutecznego ataku, aby zmierzyć się z NATO. Pozostałości komunizmu w ChRL i na Kubie nie wesprą ich. Nawet nie są wstanie tego zrobić. Natomiast NATO nie zaatakuje Korei Pn. NATO trzyma się poglądów pacyfistycznych i nie zaatakują o wiele słabszego państwa o ile nie będą mieli z tego jakis korzyści (co innego, gdyby Korea tonęła w złożach ropy i węgla). Nikt nie chce powtórki w Wietnamu.
Na zakończenie dodam, że Korea w rzeczywistości nie stanowi takiego zagrożenia. Mają kilka bomb atomowych i 1,2 mln, wygłodzoną armię.