Niedawno na popularnym portalu Onet.pl ukazał się artykuł pod mrożącym krew w żyłach tytułem „Nazizm może wrócić. O tym się nie mówi”. Autorem wpisu jest redaktor działu „Wiadomości” Janusz Schwertner. Już na początku dowiadujemy się, iż w Austrii „neonazizm bierze udział w sprawowaniu władzy”. Chodzi przy tym o Wolnościową Partię Austrii, która aktualnie jest w opozycji, a jej liderzy regularnie pielgrzymują do Izraela (czytaj TUTAJ). Autor po chwili przy pomocy czeskiego socjologa demaskuje „neonazistów” popierających prezydenta Syrii Baszara al-Assada, walczącego z islamistami lubującymi się w obcinaniu głów chrześcijanom lub zjadaniu organów zamordowanych jeńców. Pojawia się więc Narodowe Odrodzenie Polski, legalna partia polityczna, oraz udział polskich nacjonalistów w rzymskim pikniku solidarności z Syrią, w którym wziął udział m.in. arcybiskup Hilarion Capucci (Grecki Melchicki Kościół Katolicki). Pewnie też „neonazista”. Z tekstu możemy też dowiedzieć się o marzeniach współczesnych „neonazistów”: „O kolejnej czystce, na wzór tej dokonanej na światową skalę przez Adolfa Hitlera na Żydach, współcześni rasiści i skrajni nacjonaliści marzą”. Płynne przejście – „nacjonalizm, neonazizm, Adolf Hitler, Żydzi, czystka”. Autor jak nie ukrywa korzystał z informacji dostarczonych przez „Nigdy Więcej” i „Brunatną Księgę”, jak wiadomo niezwykle obiektywne źródła, dla których „neonazistowskie” są marsze z okazji Święta Niepodległości w dniu 11 listopada. Na koniec optymistyczny akcent. „Niemiecki neonazizm i polski nacjonalizm stoją do siebie w sprzeczności”. Uff, jeden z rozmówców, niemiecki dziennikarz Olaf Sundermeyer być może nieświadomie dostrzegł, iż to właśnie polscy nacjonaliści byli jednymi z głównych ofiar niemieckiego narodowego socjalizmu, zwanego nazizmem. Na coś takiego nie potrafi się zdobyć do dziś większość jego polskich kolegów. To wszystko zaś po swobodnym żonglowaniu w tekście terminami „nacjonalizm”, „neonazizm/nazizm”, które mają ze sobą tyle wspólnego, co demaskator z rzetelnością dziennikarską. W mainstreamowych mediach bez zmian – masowe kłamstwo przeplatane drobinkami prawdy jest najlepszym sposobem na zaistnienie.
Na podstawie: onet.pl
21 kwietnia 2014 o 18:24
Samo nazwisko Schwertner daje do myślenia. Ciekawe, że nic nie piszą o nazizmie w Izraelu. I w ogóle nie wiem dlaczego kogo się nie spytam o sytuacje w Syrii, to każdy mówi to samo: „Reżim”. A jak się pytam dlaczego, to typowe” eeeeeeeeeeeeeee….”
21 kwietnia 2014 o 19:48
„Neonaziści narodowi” – WTF.
Albo to;
„Merkel, Sarkozy czy Cameron, którzy podkreślają upadek polityki multi kulti i legitymizują dyskurs antyimigracyjny, postępują nierozważnie. Uwalniają dżina ksenofobii wśród Europejczyków i dają upust niekontrolowanej prawicy” – i wszystko jasne. Kontrolowana prawica jest ok, niekontrolowana nie.
I jak tu komentować ten stek bzdur ?
21 kwietnia 2014 o 21:53
Najważniejsze, że piszą. Nieważne, że kłamliwie.
22 kwietnia 2014 o 05:48
@TB
Tylko niestety gawiedź to łyka!!! Nieraz spotykałem się z opinią: „dobrobyt/ wzrost gospodarczy – co za kłamcy w tych gazetach!!!”, a po chwili opinia na podstawie tego samego brukowca, że „faszyści na ulice wychodzą” – to samo kłamliwe piśmidło i ten sam szary odbiorca na nowalijki ekonomiczne odpowiada, że to kłamstwo (i słusznie), za to nie dostrzega tego samego kłamstwa w tekstach oczerniających nacjonalistów!!!
22 kwietnia 2014 o 10:30
@Working Class Hero
Kontrolowana prawica (PiS, RN) dla systemu są okej, ale niekontrolowana (NOP, Złoty Świt) już nie.
22 kwietnia 2014 o 12:19
Jak ktoś pisze tekst na podstawie wypocin Pankowskiego i (nie)śp. Kornaka to nie ma się co dziwić, że jest śmiesznie
22 kwietnia 2014 o 15:02
@Dago
Kłopot z lewicowcami(a jak mniemam taki odcień ideowy ma owy brukowiec) polega na tym, że są one wrogie neoliberalizmowi i jednocześnie wrogie ruchom antyliberalnym(np. Szumlewicz, KryPol). O ile teksty krytykujące obecną sytuację gospodarczą są spoko o tyle walka z różnymi „fobiami” i „faszyzmami” już nie. Cóż takich publicystów należy czytać z lekkim przymrużeniem oka ;).
22 kwietnia 2014 o 18:54
Kto kontroluje RN ? pytam z ciekawosci
22 kwietnia 2014 o 20:49
Oczywista odpowiedź. W prywatnych rozmowach tzw. tancerz i PiSowiec z wąsem (KMWTW) wielokrotnie podkreślali swoją dyspozycyjność względem Loży Wielkiego Wschodu i pewnego wybranego narodu. Popieram NOP – jedyna nadzieja Białej Polski!
22 kwietnia 2014 o 20:56
@TB
„Kłopot z lewicowcami(a jak mniemam taki odcień ideowy ma owy brukowiec) polega na tym, że są one wrogie neoliberalizmowi i jednocześnie wrogie ruchom antyliberalnym(np. Szumlewicz, KryPol)”
.
Nie wiem, jak Szumlewicz, bo nie znam jego dorobku publicystycznego, ale „Krytyka Polityczna” jest finansowana przez najbardziej chyba neoliberalną fundację na świecie, czyli należąca do Sorosa Fundację Otwartego Społeczeństwa. Oprócz tego „KP” jest finansowana przez Unię Europejską, szereg instytucji Judeopolonii takich jak: ministerstwa, samorządy, instytuty (pseudo)kulturalne, a także przez niemieckie fundacje państwowe (podpięte pod partie Bundestagu), przez fundację państwowego francuskiego koncernu telekomunikacyjnego Orange oraz przez Rockefellerowskie Powiernictwo na rzecz Społeczeństwa Obywatelskiego w Środkowej i Wschodniej Europie. Jak to nie jest neoliberalizm, to co to jest? Podsumowując – „Krytyka Polityczna” to środowisko finansowane przez:
1) kontrolowane od 1989 r. przez namiestników światowego żydostwa nadwiślańskie instytucje państwowe;
2) wprost z zagranicznych źródeł: żydowskich krezusów i dwóch państw wasalnych względem kontrolowanych przez Żydów USA, czyli Niemiec i Francji;
Środowiska „Krytyki Politycznej” nie można określić inaczej, jak agenturalne. Jego zadaniem jest oczywiście rozjebanie resztek polskiego tradycjonalizmu i tożsamości oraz ukształtowanych na przestrzeni wieków struktur społecznych, żeby stojące za sponsoringiem „Krytyki Politycznej” ośrodki zewnętrzne łatwiej mogły eksploatować ludzkie i materialne zasoby naszego kraju.
http://www.krytykapolityczna.pl/darczyncy
22 kwietnia 2014 o 21:12
Świetny komentarz Przedmówcy. KP dzięki Sorosowi ma zapewnione finansowanie na lata:
http://www.nacjonalista.pl/2012/10/22/soros-sponsorem-lewakow-z-krytyki-politycznej/
22 kwietnia 2014 o 23:50
Krytyka Polityczna to taka lewica za z koziej dupy trąba. Szkoda że za lewice robią (nie)Twój (bez)Ruch czy KryPol czy o zgrozo (tak tak już spotkałem się z takimi opiniami) Gaz Wyb. IDE PIĆ