Piękna majowa pogoda. Kolejny spęd brukselskiej Fundacji Schumana na rzecz „poparcia dla Unii Europejskiej”. Ludzi mniej niż w latach ubiegłych. Dominują młodzi, przywożeni do Stolicy na darmową wycieczkę oraz zaprawieni w bojach wiekowi aktywiści, których lata młodości zaczęły się gdzieś w epoce Lenina. Na stronach fundacyjnych zaś dramatyczny apel „zapraszamy wszystkich, podyskutujmy o Europie”. Postanowiliśmy skorzystać z zaproszenia.
NOPowcy weszli w paradę jak w masło i przez dłuższy czas wzbogacali przekaz przemarszu banerem „Narodowe Odrodzenie Polski – przeciwko brukselskiej okupacji”. Ten jakże cenny wkład propagandowy w ideę wolnej Europy przerwała interwencja ochrony z firmy „SOWA” (ale już chyba jest to Sowa bez przyjaciół). Nacjonaliści, przepełnieni misjonarskim żarem ruszyli więc na tzw. „Miasteczko Schumana”, rozdając antyunijne materiały, rozmawiając z ludźmi i rzecz jasna nadal świecąc po oczach antybrukselskim banerem. Znów interweniowała SOWA, wsparta tym razem przez spieszony oddział policji.
Co warto z satysfakcją odnotować, poza leninowskim aktywem w wieku cmentarnym, wyjątkowo skrzekliwym, nacjonaliści spotkali się ze zdecydowanie przyjaznym odbiorem. Ludzi brali ulotki, a nawet sami je rozdawali dalej – w tym młodzi, którzy „załapali się” na darmową podwózkę do Warszawy, ufundowaną im przez Fundację. Wielu z nich zresztą ostentacyjnie ciskało papierowymi unijnymi chorągiewkami do śmietników. Popieramy. Rzucanie śmieci na ulicę jakby nie było Stolicy zwyczajnie nie przystoi.
[email protected]
Wstąp do NOP – wypełnij formularz rekrutacyjny (kliknij!)
13 maja 2019 o 00:45
„Postanowiliśmy skorzystać z zaproszenia.”
Super akcja, poczucie humoru typowe dla prawdziwych NR
13 maja 2019 o 20:54
XD
Sztos akcja NOP
13 maja 2019 o 22:06
Uśmiech na twarzach bezcenny
14 maja 2019 o 20:07
Mam pytanie do braci nacjonalistów i tradycjonalistów katolickich
Czy Robert Schuman to rzeczywiście materiał na świętego katolickiego, czy raczej jego proces beatyfikacyjny wpisuje się w posoborową „fabrykę świętych”?
15 maja 2019 o 12:52
Ewidentnie kolejny produkt posoborowej „fabryki świętych” – bez dwóch zdań! Nie ma co do tego najmniejszej nawet wątpliwości…