Ukroszajba, czyli utożsamianie interesu Polski z upadłym państwem na Wschodzie pochłonęła praktycznie wszystkich polityków partii systemowych, dziennikarzy ogólnopolskich telewizji, redaktorów mainstreamowych dzienników i tygodników. Chwalebnym wyjątkiem jest Paweł Lisicki – znany pisarz, eseista, jeden z promotorów Tradycji Katolickiej. Za to został już skrytykowany przez żydowskiego „antyfaszystę” Bronisława Wildsteina (swego czasu pisał o „nazistach z ONR Falanga”) oraz nazwany „siewcą rosyjskiej propagandy” i „redaktorem prorosyjskiego tygodnika z wyraźnie prorosyjską narracją” przez nieuleczalnych ukropierdolców podziwianych przez część polskojęzycznych „nacjonalistów”.
Tymczasem na antenie Radia Wnet słusznie powiedział:
Od samego początku toczy się wojna propagandowa i w związku z tym każda ze stron bezpośrednio uczestniczących w wojnie przekazuje informacje korzystne dla siebie. Cała ta opowieść o rosyjskiej potędze okazała się nieprawdziwa. Ale z drugiej strony mamy propagandę, że Rosja się zaraz rozpadnie, że armia jest słaba, że toczą się nieustanne walki wewnętrzne, że zaraz zabraknie broni, amunicji itd. Najkrócej mówiąc, bardzo trudno zdobyć się na – nazwijmy to – racjonalną i opartą na faktach opinię, biorąc pod uwagę, że jesteśmy zakładnikami wojny propagandowej. Wojna będzie trwała tak długo, jak długo do Ukrainy będą docierały dostawy broni i pieniędzy z Zachodu. W tej chwili Ukraina jest w całości zasilana kroplówką z Zachodu. Polska nie powinna wyskakiwać przed USA i występować w roli głównego zagończyka Rosji. To jest niebezpieczne.
W jednej ze wcześniejszych dyskusji poświęconej zbrodni wołyńskiej mówił jak polski nacjonalista, odrzucając brednie kijowskiej agentury:
Nie da się jej podciągnąć pod ogólne niesnaski i waśnie narodowe, które są typowe. Po pierwsze ze względu na skalę zbrodni, jaka została popełniona. Druga rzecz, to zaplanowane zbrodni od samego początku pod kątem ideologicznym. (…) Dysponujemy niepodważalnymi dowodami historycznymi, mówiącymi o tym, że co najmniej od 1929 roku, kiedy powstała OUN i sformułowała swoją ideologię dążenia do całkowitego wyniszczenia elementów polskich na terenach Wołynia, było planem i celem politycznym.
Polska ma obowiązek, żeby to nazwać i na tyle, na ile tylko może, ma obowiązek nie pozwolić na jakąkolwiek formę kultu zbrodniarzy. Moim zdaniem jest to rzecz absolutnie podstawowa i oczywista. Nie mówię nawet, że oczekują przeprosin od strony ukraińskiej, natomiast oczekuję od polskiego państwa, że będzie zdecydowanie działało w sytuacji, kiedy ludzie, którzy odpowiadają za tę zbrodnię, zarówno w sensie ideologicznym, jak i ci, którzy faktycznie jej dokonali, nie będą traktowali jak bohaterowie.
Im więcej takich głosów rozsądku, tym lepiej dla Polski i Polaków. Wszelkie agentury i ukroszajba muszą zostać wytępione.
Na podstawie: nacjonalista.pl/dorzeczy.pl
Wojna imperializmów – narodowi radykałowie wobec konfliktu na Ukrainie
Zdjęcie: YouTube/Dobre Media
Redaktor Lisicki wyjaśnia, czym jest ukroszajba
;
18 maja 2023 o 18:41
Dziękuję za artykuł, zgadzam się z Redakcją. Pomoc cywilom tak.Ale nie szajba
10 grudnia 2023 o 13:41
Jak najdalej od Lisieckiego bo to amerykanofili i syjonista a to że coś powiedział o. Ukraińcach nie czyni go lepszym człowiekiem.
6 czerwca 2023 o 14:34
ukroszajbusy z grupy 3donosicieli i spółki z o.o. powinni sobie poczytać i zacząć to rozumieć, szczególnie że były słuchy u mnie na Śląsku od koleżanki że pewien skinhead z Wielkopolski ma zamiar ich nauczyć polskości w odwecie za wychwalanie cweltiana bandery i obrażanie burego na ich forach
7 czerwca 2023 o 18:25
To antifa przefarbowana na nacjonalistów. 3Drągi to raptem kilku grubasów i grupka fedziów. Jak te sojowe alternatywy wciskające swoim sześćdziesięciokilowym orędownikom przepisy na goyslop.
7 czerwca 2023 o 18:31
Lada moment pewnie będą propagować talmudyzmy w stylu łżeganizmu, bo „zwierzontka cierpiom :(” i antynatalizmu. Wystarczy, że forsują już dendrofilię i bambinizm light, zapominając przy tym, iż ich pobratymcami w sprawie są wszelakiej maści negroidalni kryminaliści i białe cucki z jewtify, którzy dążą m.in do zniszczenia tradycyjnej europejskiej agrokultury, co ma powoli miejsce w Holandii i Irlandii. Niewolnicy nie mogą być niezależni od korporacyjnej sraki dla gojów i milionów piguł bigpharmy.
7 czerwca 2023 o 18:37
Zresztą to całe ich hołubienie się sprzątaniem lasów przypomina mi fajnopolackie brednie o tym, że współczesny patriotyzm to sprzątanie psich gówien