Dawni twórcy systemów totalitarnych – komuniści i naziści – mogli tylko pomarzyć o takiej kontroli obywateli, jaką mają obecnie reżimy demoliberalne czy zamordyści w Chinach. W III RP szybko się uczą od „najlepszych”, a wojna na Ukrainie dała zarządcom kolejne preteksty do ograniczania wolności.
Służby zyskają dodatkowe źródła informacji o obywatelach. Jak wynika z najnowszego projektu zmian w prawie komunikacji elektronicznej, nie tylko firmy telekomunikacyjne będą przechowywać dane i przekazywać je „na żądanie”, ale też również dostawcy innych usług elektronicznych, takich jak e-maile, czaty czy komunikatory.Jak przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd sam przyznaje, że przepisy nakazujące udostępniać służbom dane lokalizacyjne smartfonów czy billingi są niezgodne nawet z prawem zbolszewizowanej Unii Europejskiej. To jednak nie koniec.
Komenda Główna Policji wydała 6,5 mln zł na 3-letnią licencję na system izraelskiej firmy Cellebrite, które był stosowany m. in. do szpiegowania opozycji w Rosji czy przeciwników Łukaszenki na Białorusi. W skład całego zestawu wchodzi przede wszystkim system do pobierania i odzyskiwania danych z urządzeń, nawet jeśli zostały zablokowane czy zaszyfrowane. W tym przypadku chodzi o smartfony, tablety, drony czy nawigacje GPS. Kolejne narzędzie umożliwia policjantom dostęp do danych zapisanych w chmurze. Dzięki niemu funkcjonariusze będą mogli dotrzeć do korespondencji użytkownika, historii wyszukiwań w internecie oraz tras z możliwością śledzenia na żywo. System pozwala również na profilowanie cyfrowe, czyli przeglądanie polubień w serwisach społecznościowych, zamieszczanych komentarzy, a także aktywności w sieci związanej z wydarzeniami.
Kolejny projekt pisowskiego rządu zakłada, że od 2024 roku będzie obowiązek wystawiania wszystkich faktur za pomocą Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Wszystkie dokumenty mają być ustrukturyzowane i dostęp do nich będzie miał nie tylko Urząd Skarbowy, ale także służby, prokuratura oraz wszelkie organy państwowe, w tym Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, ABW czy generalny inspektor informacji finansowej. Co ważne, zmiana dotyczy nie tylko firm, ale także zwykłych Polaków. Faktury wystawiają nam między innymi dostawcy internetu, prądu, operatorzy komórkowi czy firmy hostingowe, jeśli kupujemy domeny czy serwery. Wszystkie one trafią do urzędników, którzy będą wiedzieć między innymi, ile prądu zużywamy oraz kto jest naszym dostawcą internetu. Nawet art. 47 ich Konstytucji gwarantuje każdemu prawo m.in. do ochrony prawnej życia prywatnego…
Czy ktoś normalny zamierza płakać w sytuacji upadku reżimu III Rzeczy?
Na podstawie: nacjonalista.pl/dobreprogramy.pl
12 stycznia 2023 o 16:37
„Kolejny projekt pisowskiego rządu zakłada, że od 2024 roku będzie obowiązek wystawiania wszystkich faktur za pomocą Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF).”
A to jest bez sensu, bo państwo uzależnia te faktury od skorzystania z kompa, wymagającego prądu, z którym w Polsce może być różnie.
13 stycznia 2023 o 18:42
Kolejny krok w stronę pieniądza cyfrowego.
13 stycznia 2023 o 00:37
A dwa: „Służby zyskają dodatkowe źródła informacji o obywatelach. Jak wynika z najnowszego projektu zmian w prawie komunikacji elektronicznej, nie tylko firmy telekomunikacyjne będą przechowywać dane i przekazywać je „na żądanie”, ale też również dostawcy innych usług elektronicznych, takich jak e-maile, czaty czy komunikatory.Jak przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd sam przyznaje, że przepisy nakazujące udostępniać służbom dane lokalizacyjne smartfonów czy billingi są niezgodne nawet z prawem zbolszewizowanej Unii Europejskiej. To jednak nie koniec.”
Mylicie się. Koniec z pewnością nie i na pewno nie na szczeblu unijnym. Czytałem teraz Prison Planet i według nich raczej dojdzie do kilku rzeczy:
- do kredytowanej depopulacji i podmiany populacji na bardziej kontrolowalną z Afryki w Europie,
- do budowy środowisk typu metaverse, gdzie będziesz mieć uzależniony umysł w chmurze dzięki ciągłemu graniu w gry dostosowane do tych środowisk,
- przymierzanie się do mordobicia Polski z Rosją jako element, mający uniemożliwić wypłatę socjalu i emerytur na dużą skalę,
- no i wdrażanie transhumanizmu, ogółem nie tylko czipy RFID, ale i tablety i tak dalej oraz oswajanie ludzi z czipowaniem przez czipowanie zwierząt. Jak ja to gówno w autach widzę to mi się niedobrze robi.