Kolejny komentarz opublikowany na oficjalnym koncie Narodowego Odrodzenia Polski w komunikatorze Telegram (https://t.me/nacjonalizmNOP) w ramach cyklu „Głos Nacjonalizmu”:
Nasi sympatycy pytają nas, dlaczego nie wzięliśmy udziału w manifestacji #StopUkrainizacjiPolski w Warszawie. Odpowiadamy. Grzegorz Braun w przeszłości brał udział w naszych akcjach i bronił działaczy NOP po nagonce i wyrokach za słynne „powitanie Baumana”. Za to jesteśmy mu wdzięczni. My również solidaryzowaliśmy się z nim, gdy trafił do aresztu za „obrazę sądu”. Intencje Grzegorza Brauna są słuszne, bo każdy z nas chce, aby Polska była państwem dla Polaków, w którym Polacy i ich potrzeby są na 1 miejscu. Nie dobro Ukrainy i potrzeby Ukraińców, ale Polska i Polacy. Jako polscy nacjonaliści nie chcemy ukrainizacji, ale nie chcemy też germanizacji, sowietyzacji, „brukselizacji”, judaizacji, islamizacji i amerykanizacji. O tym zapomina jednak spora część zwolenników akcji, która trafiła z internetu na ulice polskich miejscowości.
Nie po drodze nam z ludźmi, którzy w krytyce polityki rządu III RP względem Kijowa stosują „antyfaszystowską” narrację rodem z gabinetów propagandzistów Putina. Nie po drodze nam z ludźmi, którzy do dziś bredzą o „wyzwoleniu w 1945 roku” i powielają sowiecką narrację historyczną. Nie po drodze nam z tymi, którzy przez wiele lat milczeli na temat masowej imigracji (koledzy Grzegorza Brauna z Konfederacji chyba uznawali ją za coś dobrego dla gospodarki) i podległości zewnętrznym ośrodkom władzy, a nagle na hasła „Ukraina” i „Ukraińcy” uaktywnili się niczym króliki wyciągnięte z kapelusza. W końcu nie po drodze nam z ludźmi, którzy potrafią przez całą dobę krzyczeć o Wołyniu, a nie potrafią poświęcić kilku minut na pamięć o ofiarach Operacji Polskiej NKWD i stanowczo krytykować działań białoruskich neosowieciarzy niszczących groby polskich bohaterów z Armii Krajowej. Pamiętając o świetnych filmach dokumentalnych Grzegorza Brauna i jego obronie chrześcijańskich Wartości wierzymy, że będzie w stanie oddzielić ziarno od plew i odrzucić towarzystwo hipokrytów i szkodników, którzy z naszym marzeniem o Wielkiej Polsce nie mają nic wspólnego. Niech nasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie
Na podstawie: nop.org.pl
Wojna imperializmów – narodowi radykałowie wobec konfliktu na Ukrainie
3 listopada 2022 o 15:05
Mogę spróbować podać genezę tego stanu rzeczy, ogólnie znaną.
1) Ciekawe, że w Pradze, tej czeskiej, komuniści i nacjonaliści szli razem podczas ostatnich protestów. Ale to inna mentalność, inna historia (choć w przypadku komuny – taka sama wobec Hachy, Tiso, NZW czy NSZ) i inne narody. W Polsce pozostało wiele pogrobowców komuny i dużo zafałszowanych, ale odkręconych rzeczy przez IPN, Ratajczaka i Żebrowskiego, a przez te nie odkręcone rzeczy, także związane z holo, i Powązki, rojące się od czerwonych morderców i poziomie uzależnienia postkomuny od kapitalizmu obecnie, nie da się realnie wyjść bez dysonansu poznawczego i zaprotestować przeciwko ukrainizacji Polski obok sowieciarzy, którzy w ogóle nie powinni tam być.
2) Inną przyczyną wyjścia czerwonych na marsz jest pewnie zmęczenie okupacją NATOwską Polski, tylko że na Putina i jednorosyjskich neosowieciarzy też wymieniać… nie każdy chce. Może ci z „Przeglądu”.
Aby lewica w Polsce realnie miałaby mieć cokolwiek z tego, że na tym wydarzeniu była, musiałaby pójść w moczarowców i potępić też Operację Polską NKWD. To raczej nigdy nie nastąpi.
3) PiS raczej będzie bronił Dudy (a PO Sikorskiego, wyglądającego jak Duda) i podpisanych przez niego umów z amerykańskimi korporacjami odnośnie ściągania Ukraińców do Polski.
4) Żeby dałoby się próbować z tym cokolwiek zrobić, musiałby powstać w sejmie klub parlamentarny Narodowego Odrodzenia Polski. Na teraz na to się nie zanosi ze względu na potrzebę dalszej przebudowy metapolitycznej Polski i Polaków jako społeczeństwa postkomunistycznego (którego świadomość narodowa jest przez import imigrantów i nieprawidłowości w polityce historycznej w dodatku zachwiana) i potrzebę krachu istniejącego systemu finansowego, ewentualnie mobilizacji do NOP z powodu konieczności przeciwdziałania Wielkiemu Resetowi i oszustwie globalnego ocieplenia, co pozwoliłoby nacjonalistom wejść do Sejmu i Senatu.
W dodatku, wszystkie te ww. wektory zachodzą jednocześnie.
3 listopada 2022 o 20:10
Przecież Grzegorz Braun napisał do ambasady Białorusi list, który opublikował i w którym to liście wyraził oburzenie niszczeniem tamtejszych polskich mogił. Nie wskazujecie też konkretnych nazwisk i osób, które mówią o „wyzwoleniu w 1945 roku”, po prostu rzucacie słowa na wiatr. Najpewniej nie chcecie po prostu podpaść jakimś szturmowcom, autonomom czy innym ukrofilskim degeneratom i szukacie wygodnej wymówki.
4 listopada 2022 o 20:09
Właściwie Braun jest chyba jedynym posłem, który w sprawie niszczenia polskich grobów na Białorusi cokolwiek zrobił.
twitter.com/GrzegorzBraun_/status/1563085151793741826
14 listopada 2022 o 18:27
czyli popieracie sytuację, w której polski rząd ogłasza się „sługami narodu ukraińskiego”, „zapomina” o Wołyniu, daje Ukraińcom pierwszeństwo przed Polakami w dostępie do usług publicznych, przymyka oko na ukraińskie przestępstwa i tak dalej? W takim razie nie jesteście polskimi patriotami, tylko ukropoliniakami.
14 listopada 2022 o 19:53
@ola22
Nie po drodze mi z NOPem w wielu sprawach, ale naprawdę czytanie ze zrozumieniem nie jest wielką sztuką:
„Intencje Grzegorza Brauna są słuszne, bo każdy z nas chce, aby Polska była państwem dla Polaków, w którym Polacy i ich potrzeby są na 1 miejscu. Nie dobro Ukrainy i potrzeby Ukraińców, ale Polska i Polacy. Jako polscy nacjonaliści nie chcemy ukrainizacji”.