Pytanie nie mogłoby być wprawdzie bardziej fundamentalne, a jednak w dzisiejszym celowo wywołanym zamieszaniu odpowiedź na nie staje się coraz bardziej i bardziej niepewna. I to sami „naukowcy” są źródłem zamętu, co potwierdza artykuł, który pojawił się w dziale „pozytywnych wiadomości” w internetowym wydaniu „Epoch Times” z 21 sierpnia. Artykuł ten zatytułowany został: „Czy rzeczywistość jest hologramem? Umową społeczną? A może istnieje tylko w twoim umyśle? Naukowcy wyjaśniają, czym naprawdę jest rzeczywistość”. Nie możemy się wręcz doczekać, aby wreszcie dowiedzieć się, czym naprawdę jest rzeczywistość! Przyjrzyjmy się więc kilku cytatom z artykułu pochodzącym od „naukowców” i do każdego z nich dodajmy katolicki komentarz.
1. Albert Einstein (1879-1955). Na krótko przed śmiercią miał on wypowiedzieć następujące słowa: „Rzeczywistość jest jedynie złudzeniem, choć bardzo trwałym.” Rzeczywistość, do której odnosi się Einstein, to bez wątpienia rzeczywistość istniejąca poza umysłem i oczywiście masa ludzi jest przekonana, że świat wokół nich znajduje się poza, a nie jedynie wewnątrz, ich własnych umysłów. To mówi nam zdrowy rozsądek, ale oczywiście współczesny „naukowiec” uważa, że stoi ponad zdrowym rozsądkiem i jest przekonany, że jego „nauka” wie wszystko dokładniej i lepiej. Jednak, jak zdaje się uznawać Einstein, zdrowy rozsądek jest „bardzo uporczywy”. Bowiem każdy zwykły człowiek wie, że jego pies nie jest tylko wymysłem jego własnej wyobraźni czy umysłu.
2. Werner Heisenberg (1901-1976). Pionier fizyki kwantowej, który miał mawiać: „Te same siły organizujące, które ukształtowały naturę we wszystkich jej formach, są również odpowiedzialne za strukturę naszych umysłów.” O ile stwierdzenie to ma prawdziwy sens (Pan Bóg stworzył zarówno istniejącą obiektywnie rzeczywistość, jak i ludzkie umysły, które są zdolne ją poznać), to jednak sugeruje, że nasze umysły ze swej natury nie mogą pomóc w pojęciu obiektywnej rzeczywistości, innymi słowy nasze umysły nie mogą poznać zewnętrznej rzeczywistości takiej, jaka ona jest sama w sobie, niezależnie od naszych umysłów. Ta sugestia jest całkowicie fałszywa, ponieważ to, co nazywa on „siłami organizującymi”, a co katolicy nazywają „Bogiem”, ukształtowało nasze umysły właśnie po to, byśmy poznali otaczającą nas rzeczywistość taką, jaka jest ona sama w sobie, a nie taką, jaką ukształtowały ją nasze umysły w procesie jej poznawania. Bowiem same w sobie nasze umysły są puste.
3. Peter Russell (ur. 1946). Fizyk i autor religijny dążący do połączenia nauki z duchowością, miał powiedzieć, iż „Iluzja pojawia się, gdy mylimy rzeczywistość, której doświadczamy, z rzeczywistością fizyczną, rzeczą w sobie.” Autor ten jest wprawdzie otwarty na „duchowość”, a więc nie jest szeregowym materialistą, jednak nadal jest on kantystą, odciętym od rzeczywistości poza umysłowej, ponieważ mówi on tutaj, że to, co my, istoty ludzkie, „doświadczamy w rzeczywistości”, nie jest tym samym, co rzeczywistość pozazmysłowa, którą nazywa tutaj „rzeczywistością fizyczną” lub „rzeczą w sobie”, w języku Kanta „das Ding an sich”.
Innymi słowy, podobnie jak Einstein, zgodnie z sugestiami Heisenberga i podobnie jak masa dzisiejszych „intelektualistów” i „naukowców”, ale w przeciwieństwie do zwykłych ludzi, którzy wciąż mają trochę zdrowego rozsądku, Russell akceptuje szaloną tezę niemieckiego „filozofa” Immanuela Kanta (1724-1804), że umysł ludzki jest ze swej istoty absolutnie niezdolny do poznania, czym jest jakakolwiek rzecz. Możemy jedynie poznać jej pozory, podczas gdy to nasze własne umysły fabrykują w sobie to, czym jest rzecz-w-sobie, za lub poza tymi pozorami, czyli zjawiskami. Stąd tak wielu współczesnych „filozofów” pochłoniętych zostało przez fenomenologię. Ilu z tych fenomenologów miało własnego psa, w którego obiektywne istnienie nigdy nie wątpili? Pies musiał być codziennie karmiony, trzeba było mu codziennie bezwzględnie uniemożliwić wykonywanie pewnych naturalnych funkcji w domu itd.
To okaleczenie ludzkiego umysłu przez Kanta – a on przecież jedynie usystematyzował apostazję Europy wokół siebie – jest kluczowe dla katolików i dla każdego, kto chce uratować swoją duszę. Jak mogę poważnie traktować jakiegokolwiek Boga istniejącego obiektywnie poza moim umysłem, jeśli nie istnieje żadna rzeczywistość poza moim umysłem, którą mogę poznać? Kiedy Armia Czerwona w 1945 roku zajęła miasto Kanta, tj. Królewiec, zdemolowała wszystko co się dało, ale skrzętnie uszanowała każdy pomnik Kanta, co widać do dziś…
Kyrie eleison.
bp Richard Williamson
Źródło: https://fsspxr.wordpress.com
Najnowsze komentarze