Nacjonalistyczny punkt widzenia. Kolejne podsumowanie komentarzy, które ukazały się na oficjalnym koncie Narodowego Odrodzenia Polski w komunikatorze Telegram (https://t.me/nacjonalizmNOP).
***
Tak jak przewidywaliśmy – 99% „patriotów” i „nacjonalistów” krzyczących w internecie „Wołyń – pamiętamy” lub „żyjących z Wołynia” nie znalazło chwili na pamięć o 85. rocznicy rozpoczęcia „Operacji Polskiej” NKWD, czyli ludobójstwa na naszych rodakach (200 000 ofiar!). To pewnie tacy „patrioci” i „nacjonaliści”, którzy odnaleźliby się na manifestacji z poniższego zdjęcia.
Dlatego rocznicę Rzezi Wołyńskiej upamiętniliśmy samodzielnie. Dlatego odmawiamy wszelkiej współpracy z pogrobowcami endokomuny. Jesteśmy polskimi nacjonalistami, a ci niewolnicy z naszą ideą nie mają nic wspólnego.
*
Pisaliśmy już wcześniej o „wołyńskich” hipokrytach, którzy tak mocno „pamiętają” o jednym wydarzeniu, że zapomnieli o rocznicy innego ludobójstwa na Polakach – Operacji Polskiej NKWD. Wyobraźmy sobie, że nagle Ukraińcy przepraszają za Wołyń, potępiają Banderę i UPA, zezwalają całkowicie na ekshumacje i pomagają w pochówkach, po chrześcijańsku proszą o wybaczenie. Ile „biznesów pamięciowych” by padło, ile lajków i serduszek byłoby mniej. Co by wtedy zrobili ci różni „nacjonaliści”, te „narodowe Krysie i Marty” z Twittera i reszta? Przecież oni nie mają żadnej ideologii poza talmudyczną nienawiścią, choć krzyczą o Chrystusie i Wielkiej Polsce. Czy ktoś ich widział w ostatnich latach na jakichś akcjach przeciwko UE, NATO, polityce Izraela? Czy ktoś wie o ich akcjach na rzecz potrzebujących Polaków? Pytania retoryczne. Oni niczym się nie różnią mentalnie od tych sprzedajnych pacynek z obozu „sług Kijowa”.
Na podstawie: nop.org.pl
14 września 2022 o 19:47
Równie obrzydliwe jest „pamiętanie” tylko o zbrodniach, winach i błędach Rosji – a zapominanie o zbrodniach Niemców i Ukraińców.