Strategiczne położenie Korsyki sprawiało, że przez wieki były toczone walki między państwami włoskimi a Francją o jej zajęcie. W 1282 objęła wyspę w posiadanie Republika Genui, która kontrolowała ją przez pięć wieków (z dwiema przerwami; Królestwo Aragonii posiadało ją w latach 1296-1434, a Francja w latach 1553-1559). W 1736 na wyspie wybuchło nieudane powstanie przeciwko rządom Genui. Powstańcy proklamowali Korsykę monarchią i wybrali na króla Theodora von Neuhoffa. W kwietniu 1755 rozpoczął się kolejny zryw przeciw genueńskiemu panowaniu. W listopadzie tego roku Korsyka ogłosiła niepodległość i proklamowana została Republika Korsykańska. Uchwalono też pierwszą na świecie konstytucję (Konstytucja Korsyki), która została napisana w języku włoskim. W 1768 Genua zrzekła się (w zamian za darowanie długów) pretensji do wyspy na rzecz Francji, która w tym samym roku wysłała na nią swoje oddziały. Walki trwały do 1769 i skończyły się zwycięstwem Francuzów.
Przez dziesięciolecia korsykańscy nacjonaliści walczyli o uniezależnienie wyspy od Paryża. W 2014 roku ich główna organizacja Front Narodowego Wyzwolenia Korsyki zaprzestała działań zbrojnych. Na wyspie działa kilka partii, których postulatami są autonomia lub całkowita niepodległość. W 2021 roku zdobyły one większość głosów w wyborach lokalnych. Chcą niezależności podatkowej, przyznania językowi korsykańskiemu statusu języka urzędowego i zrównania go w prawach z językiem francuskim. Żądają utworzenia statusu „rezydenta Korsyki”, utrudniającego zakup nieruchomości przybyszom spoza wyspy. Teraz brak takiej bariery, co spowodowało gigantyczny wzrost cen. Warunkiem seperatystów jest też amnestia dla więźniów, skazanych za działalność na rzecz wyzwolenia.
Wielotysięczne manifestacje oraz momentami zamieszki wywołała śmierć w wyniku napaści we francuskim więzieniu swoistej ikony dążeń niepodległościowych, jaką był Yvan Colonna. Odbywał karę dożywotniego więzienia we Francji za zabójstwo prefekta Korsyki w 1998 roku. Mężczyzna był poszukiwany pięć lat, zanim trafił w ręce policji. Ukrywał się w górach, gdzie żył jako pasterz. Sprawcą ataku na Colonnę był dżihadysta pochodzący z Kamerunu. W następstwie zamieszek Gérald Darmanin, minister spraw wewnętrznych, znany z delegalizacji kolejnych organizacji nacjonalistycznych we Francji, ogłosił gotowość do rozmów na temat autonomii. Premier premier Jean Castex cofnął Korsykanom status więźniów pod specjalnym nadzorem, co umożliwia ich przeniesienie do więzienia na wyspie. Publicysta Adam Gwiazda pisał również o nieoficjalnych kontaktach i negocjacjach Emmanuelem Macronem a korsykańskimi nacjonalistami.
Wydaje się, że szeroka autonomia Korsyki jest kwestią czasu, gdyż nawet politycy z Paryża rozumieją, że nie da się utrzymać status quo. Lokalni nacjonaliści z pewnością jednak będą dążyć, wzorem swoich bretońskich odpowiedników, do pełnej niepodległości. Czas pokaże, jak zakończy się ta długotrwała walka.
Na podstawie: nacjonalista.pl/wp.pl
15 kwietnia 2022 o 01:11
Wy uważajcie, bo Kohut i Gorzelik.