Od 2005 roku krytykujemy Nowy Wspaniały Świat i wskazujemy alternatywę. Można powiedzieć, że jesteśmy awangardą antyliberalnego paradygmatu ideowego. Od dłuższego czasu staramy się promować koncepcję „Prostszego Życia” – odrzucenia materialistycznego szaleństwa i pogoni za uznaniem w oczach tego świata. Droga nacjonalisty musi być inna, Nowy Człowiek jest dziś koniecznością. Nasze diagnozy coraz częściej potwierdzają ludzie niezwiązani z ruchem nacjonalistycznym. Monika Kostera, prof. nauk zarządzania w dziedzinie nauk ekonomicznych i humanistycznych na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz prof. Södertörn University w Szwecji, tak podsumowała obecną liberalno-kapitalistyczną rzeczywistość:
Obecna faza kapitalizmu, neoliberalna, jest jednak śmiertelna. Powoduje wyjałowienie i erozję struktur społecznych, instytucji i niszczenie środowiska naturalnego. Nie posiada żadnych wbudowanych mechanizmów zatrzymania się. Teraz banki i aspekty finansowe definiują i określają dynamikę gospodarczą świata. Mamy więc monowładzę, która zawsze jest zła. Nie ma przy tym żadnej instytucji, która byłaby w stanie powiedzieć, że ma jakiś wpływ na to, co się dzieje, że sprawuje jakąkolwiek kontrolę.
Zapominamy o tym, że człowiek jest nieskończenie złożony, dlatego jest tyle kultur, relacji, pomysłów na społeczne funkcjonowanie. W kulturze liderszipów zaś podkreśla się i akcentuje fasady. Jeśli człowiek koncentruje się na fasadowym istnieniu, nie ma czasu na wypełnianie siebie czymkolwiek, staje się wydmuszką. Dotknąć go palcem, pach, już go nie ma. Zostaje kupa smrodu. Ludzie nie dbają o podstawową higienę własnej duszy, więc to, co mają w środku – gnije. Tam jest zawiść, złość, pretensje. A przecież nie jesteśmy tylko tym. Za fasadą kryje się nieskończenie złożony człowiek, który się rodzi, cierpi, pracuje i w końcu umiera.
Mamy społeczną epidemię narcyzmu! To powinno być marginalne zjawisko, a my mamy kulturę, która to promuje, czyni z niego normę. Nawet jeśli ludzie bardzo nie chcą, to na kursach liderszipów przekonuje się ich, że powinni, że to ich obowiązek. A za tą fasadą jest coraz bardziej bolesna pustka, samotność, której nie da się niczym wypełnić.
Odrzucenie degradującego osobowość materializmu i konsumpcjonizmu to krok w dobrym kierunku. Następnym i najważniejszym jest powrót całych narodów do Boga i Tradycji.
Na podstawie: pomorska.pl/nacjonalista.pl
17 czerwca 2020 o 22:20
Pandemia Covid19 to potwierdza.