U nas budowa Polin trwa. Na Ukrainie proces przebiega dużo szybciej. Nowy prezydent to Żyd pełną gębą, w przeciwieństwie do poprzedniego, który był tylko podejrzewany o koszerne pochodzenie. Trafnie zmiany u naszych wschodnich sąsiadów podsumował Stanisław Michalkiewicz:
Podczas gdy w Polsce oddawaliśmy się świątecznym nastrojom, na Ukrainie zakończyła się druga tura wyborów prezydenckich, którą zdecydowania wygrał pochodzący z porządnej, żydowskiej rodziny telewizyjny satyryk Włodzimierz Zełeński, czyli po naszemu – Żeleński – pokonując dotychczasowego prezydenta Piotra Poroszenkę. Nowy ukraiński prezydent-elekt, uważany jest za wynalazek żydowskiego oligarchy Igora Kołomyjskiego, który dlaczegoś obraził się na prezydenta Poroszenkę. Wprawdzie prezydent Poroszenko też jest Żydem, ale tylko w połowie, podobnie jak znany rosyjski polityk Włodzimierz Żyrynowski, w połowie legitymujący się pochodzeniem prawniczym („matka Rosjanka, ojciec prawnik”), więc przynajmniej pod tym względem Włodzimierz Żeleński ma nad nim przewagę, podobnie jak premier Włodzimierz Hrojsman. O ile poprzedni premier Arszenik Jaceniuk był zaledwie podejrzewany o żydowskie pochodzenie, o tyle premier Włodzimierz Hrojsman już o nic podejrzewany być nie musi.
Prawie jedna piąta ludności Ukrainy opuściła kraj i wyjechała do pracy w innych państwach – poinformował minister polityki społecznej Ukrainy Andriej Rewa na antenie telewizji „112 Ukraina”. Według niego 3,2 miliona ukraińskich obywateli pracuje na stałe za granicą, a kolejne 7 do 9 milionów osób czasowo pracuje poza granicami Ukrainy. W kwietniu 2018 roku informowano, że liczba Ukraińców żyjących w Rosji przekroczyła trzy miliony osób. „Oznacza to, że prawie każdy dwunasty Ukrainiec jest teraz w Rosji. A wśród nich jest wielu, którzy nie lubią ani Putina, ani Rosji, ale uważają, że nie ma innego wyboru” — zauważył szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin.
W trakcie wyborów praktycznie wszystkie środowiska nacjonalistyczne – z wyjątkiem Korpusu Narodowego – na Ukrainie wzywały do głosowania na Poroszenkę. Można to porównać to sytuacji w Polsce, gdzie pożyteczni idioci zwani narodowcami popierali Dudę. Nacjonaliści akceptujący i popierający ludzi niszczących ojczyznę to doprawdy kuriozum. Miejmy nadzieję, że nasi ukraińscy koledzy zamiast wyciągać przy różnych momentach szowinistyczną kartę, zaczną zwalczać tych, którzy doprowadzili ich kraj do ruiny. Nie są to Polacy.
Na podstawie: michalkiewicz.pl/nacjonalista.pl
6 maja 2019 o 00:41
Jedyna nadzieja dla Ukrainy to jak ukraińscy nacjonaliści wezmą sprawy w swoje ręce i obalą żydowskich hersztów, tylko że jest problem, bo w sytuacji rosyjskiej okupacji części terytorium mają oni ograniczone pole działania. Nie chodzi tu nawet o aneksję Krymu, bo bez Krymu ukraińscy nacjonaliści mogą obalić obecne władze bez groźby ofensywy armii rosyjskiej. Ale w przypadku zamrożonego konfliktu w Donbasie, gdzie separatystyczne republiki nie mają określonych granic tylko kontrolują te terytoria, które zbrojnie zajmą, próby rewolucji mogą się skończyć ofensywą armii rosyjskiej pod pretekstem „walki z nielegalnym rządem”.
9 maja 2019 o 18:36
Czytam Was od dawna, Idea Narodowa jest mi bliska ale nie mogę zrozumieć jednego – Waszego stosunku do ukraińskiego „nacjonalizmu”. Tak, „przyczepiłem” się do słowa „koledzy” . Tzw. „ukraińska” świadomość narodowa była od samego początku i jest obecnie oparta na całkowitej opozycji wobec Polski, banderowska nienawiść wobec Polski i Polaków ma się dobrze. Jak i w imię czego Polak- bojownik o Godność i Prawdziwą Niepodległość- może razem współpracować czy chwalić bydło ryczące „Śmiert’ Lacham (śmierć Lachom-Polakom)”, „Misto Lwiw ni dla polśkych paniw (miasto Lwów nie dla polskich panów). Sojusz wolnych Białych Narodów jest możliwy i potrzebny ale naprawdę chcecie Nowej Europy Wolnych Ojczyzn z „Wielką Ukrainą” z zachodnią granicą pod Lublinem? Naprawdę Polski Nacjonalista może podać rękę szowinistom chwalącym Rzeź Wołyńską, mordy na Pokuciu (OUNowskie „powstanie” z września 1939 nabite na widły Polskie Niemowlęta nazywali „orlętami”), rzucającym groźby wobec tej garstki Polaków którzy zostali w zawsze wiernym Lwowie? Bo idzie nie tylko o historię – jest ważna- ale o teraźniejszość, w której „koledzy” niestety grają kartą szowinizmu. Antypolskiego, bo na „antysemityzm” brakuje im odwagi.
10 maja 2019 o 01:22
Masz dużo racji, niestety mamy pecha do naszych sąsiadów, nasi główni potencjali partnerzy/sojusznicy – niemieccy i ukraińscy nacjonaliści, nie są niestety wolni od głupiego i samobójczego w perspektywie zanikania rasy białej szowinizmu i naprawdę idiotycznego rewizjonizmu w sprawie granic. A bez zmiany tego podejścia nie ma co marzyć o wspólnej Europie Wolnych Białych Narodów.
12 maja 2019 o 18:25
Akurat szowinizm współcześnie jest bardziej obecny w polskich środowiskach niż ukraińskich. NOP i Szturmowcy oraz ugrupowania zadrużańskie są chlubnym wyjątkiem. W ukraińskim nacjonalizmie biały patriotyzm i braterskie podejście do innych białych narodów jest powszechniejsze.
10 maja 2019 o 17:42
Nie wiem jakim cudem nie rozumiesz ‚naszego’ stosunku do ukraińskiego nacjonalizmu, skoro jest on już wyjaśniany od kilku lat przez ANów, Szturmowców, media związane z NOPem, czy nawet Politykę Narodową.
Wyliczę twoje twierdzenia, w których łżesz albo manipulujesz na temat ukrainskiego nacjonalizmu z wyjaśnieniem niektórych punktów:
1. Rzekomo ukraińska świadomość narodowa „od zawsze” była oparta o nienawiść do Polaków. Nawet jeśliby tak było, to Ukraińcy mają do tego powody, w zasadzie rzadko Ukraińcy byli przez różne wcielenia państwowości polskiej traktowani należycie
2. Rzekomo hasłem dzisiejszych ukraińskich środowisk nacjonalistycznych jest „Smert Ljacham”
3. „Misto Lwiw ni dla polśkych paniw” – jedno gówniane hasło użyte przez azowców (nawet wcale nie jest jakieś szczególnie mocne/uderzające w Polaków) i robienie z tego szumu, zresztą Ukraińcy mają prawo sprzeciwiać się roszczeniom ze strony polskich szowinistów. My mamy prawo sprzeciwiać się roszczeniom niemieckich środowisk irredentystycznych to Ukraińcy też takowe mają
4. Rzekomo ukraińskie środowiska nacjonalistyczne mają roszczenia terytorialne wobec Polski – LOL
5. „Naprawdę Polski Nacjonalista może podać rękę szowinistom chwalącym Rzeź Wołyńską” – trzeba być ograniczonym intelektualnie by uważać, że jeśli ukraińscy nacjonaliści chwalą UPA, to chwalą ich mordy. Dla ukraińskich nacjonalistów punktem odniesienia jest WALKA ZBROJNA prowadzona przez UPA, a nie zbrodnie i nie można im tego zabronić. Uznawanie UPA za formację dokonującą wyłącznie czystek etnicznych i unikającą walki zbrojnej jest mocnym nadużyciem. Czy tego chcemy, czy nie chcemy ‚banderowcy’ byli w swoim czasie wespół z ‚melnykowcami’ wiodącym ruchem walki o niepodległość Ukrainy. Ukraińscy nacjonaliści gdyby nie zauważali tego byliby po prostu idiotami, co nie znaczy że mają usprawiedliwiać zbrodnie ich poprzedników, nawet jeśli zniekształcają ten obraz to wiedzą, że UPA popełniała zbrodnie i wcale nie uważają tego za powód do dumy, przeciwnie – woleliby żeby bojownicy o niepodległość byli bez skazy
6. „rzucającym groźby wobec tej garstki Polaków którzy zostali w zawsze wiernym Lwowie” – jeśli się to dzieje w teraźniejszości pytanie, czy to robi plebs, czy ukraińskie środowiska nacjonalistyczne?
7. „Bo idzie nie tylko o historię – jest ważna- ale o teraźniejszość, w której „koledzy” niestety grają kartą szowinizmu” – zapewne dla Ciebie to, co jest szowinistyczne u Ukraińców, u Polaków już nie byłoby
8. Poza tym jak można cały ukraiński ruch nacjonalistyczny jednoznacznie oceniać, skoro on nawet nie jest jednorodny? Jeśli nie zauważasz, że duża część szeroko pojętego ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego myśli w kategoriach braterstwa rasowego między białymi narodami (w tym Polakami) to nikłe masz pojęcie o ukraińskim nacjonalizmie.
Ukraińscy pro-biali nacjonaliści są naszymi sojusznikami, sami chcą prowadzic dialog z nami, chcą zbliżenia wbrew twierdzeniom jakichś ukrainofobów zaczytanych w „myśli polskiej”, czy w xportalu (o „mediach narodowych” itp ścieku mainstreamowego „nacjonalizmu” nie wspominam, bo to nie jest nawet nacjonalizm, tylko trochę radykalniejsza prawica).
11 maja 2019 o 10:40
Do nacjonalistów ukraińskich mam stosunek realistyczny. Krytyka w pewnych sprawach, sympatia w innych. Widocznie nie czytasz dokładnie tego portalu, bo tu także wygląda to podobnie. Kretynizmem jest wrzucanie wszystkich ukraińskich nacjonalistów do jednego worka. Świadczy to jedynie o typowej narracji rodem z Kacapii.
12 maja 2019 o 18:25
Słuszna uwaga
9 maja 2019 o 18:49
To dlatego będzie się sprowadzać do nas ciapaków, bo z Ukry już chyba nie ma za bardzo kogo