W północnej Rumunii na historycznej Bukowinie żyją Polacy, których przodkowie osiedlili się tam ponad 180 lat temu!. Polacy wyjeżdżając tam w dziewiczych terenach utworzyli trzy nowe osady Nowy Soloniec, Plesza i Pojana Mikuli.
Na Bukowinie rumuńskiej, tuż przy granicy z Ukrainą, mieszka kilka tysięcy naszych rodaków. To Górale Czadeccy, dawni obywatele Galicji, którzy ponad 180 lat temu przybyli na te tereny, w poszukiwaniu chleba i lepszego losu. Od rządu austro-węgierskiego, każda rodzina otrzymała 30 morgów ziemi oraz przywilej karczowania lasów i budowania domów. W ciągu kilku lat powstały obok siebie trzy górskie osady, z których największa, Nowy Sołoniec, do dzisiaj jest stolicą polskiej wyspy w Rumunii. Żyje tutaj ponad 800 naszych rodaków i kilkunastu Ukraińców. Ostatnio pojawiły się we wsi również rodziny rumuńskie. Wielu Polaków z Nowego Sołońca, po zakończeniu II wojny światowej, zdecydowało się na wyjazd do macierzy. Zamieszkali na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku, w okolicach Dzierżoniowa, Olesznej i Sobótki. Podzieliły się słynne góralskie rody. W Nowym Sołońcu pozostali Ci najbardziej zahartowani, którzy nie porzucili ziemi swoich dziadów i nie wyrzekli się polskości.
Mieszkańcy podkreślają, że przetrwać i zachować związki z ojczyzną, pomógł im Kościół oraz Dom Polski. Dzięki tym instytucjom do dziś kultywuje się tutaj narodową kulturę, zwyczaje i rozmawia po polsku. To wszystko było przekazywane z pokolenia, na pokolenie. – Chciałbym ,żeby wszyscy Polacy, na całym świecie, żebyśmy sobie przypomnieli, że nieważne gdzie jesteśmy, czy to w Rumunii, czy nawet na innym kontynencie, że jesteśmy Polakami i to jest nasza powinność, żebyśmy trzymali ten język, tę kulturę i wiarę katolicką – przyznaje Gerwazy Longher, prezes Związku Polaków w Rumunii.
Na podstawie: studiowschod.pl/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze