Norwescy działacze Nordyckiego Ruchu Oporu, podobnie jak polscy nacjonaliści, nie zapominają o potrzebujących rodakach. W ramach kampanii „Pomoc Zimowa” na ulicach Oslo rozdawali ciepłe ubrania i żywność. Jak powiedział Martin Oppegaard jest ona konsekwencją narodowo-socjalistycznej ideologii, która nakazuje codzienne praktykowanie solidaryzmu na różnych polach.
Jak widać, wbrew medialnym oszczerstwom, współcześni narodowi radykałowie, faszyści czy narodowi socjaliści swoją postawą udowadniają, że służba Narodowi nie jest pustym słowem. Oczywiście do zrobienia jest sporo, często brakuje funduszy, ale przy odrobinie chęci można wiele. Wspomnijmy o jednym z działaczy NOP, który przy wsparciu ludzi dobrej woli rozdał blisko 10 000 ciepłych posiłków bezdomnym.
6 marca 2018 o 01:27
Pomoc Zimowa – stara dobra tradycja, wymyślona niegdyś przez naszych zachodnich sąsiadów. Pięknie, że socjalnarodowcy z północy nawiązują do niej. Podobno skuteczniejsza niż wszelkie formy owsiakowszczyzny.