Na koniec 2016 roku kredyt posiadało 15,3 mln Polaków, średnie zadłużenie obywatela Polski posiadającego kredyt wyniosło ponad 38 tys. zł, a łączna kwota wszystkich zobowiązań Polaków wynosi ponad 576 mld zł – wynika z raportu „InfoKREDYT”, przygotowanego przez Związek Banków Polskich. Z kolei analiza ERIF – Biura Informacji Gospodarczej S.A. pokazuje, że kwota niespłaconych w terminie zobowiązań finansowych Polaków na koniec I kwartału 2017 r., wyniosła 23,6 mld zł. Pomimo iż Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie (Raport UBS – „Price and Earnings”), ciężka praca często wielu osobom nie popłaca. Spora część Polaków ma problemy z optymalnym gospodarowaniem swoimi zasobami oraz oszczędnościami. Aby ocenić samemu, czy żyjemy ponad stan, warto zapoznać się z poniższymi symptomami:
- Zakupoholizm. Kupno nowego gadżetu, ciuchów czy błyskotki to Twój najlepszy sposób na dobry humor? Po ciężkim dniu w pracy najlepiej odpoczywasz w centrum handlowym przymierzając nowe rzeczy? A może spędzasz dużo czasu w Internecie i zamawiasz „jednym kliknięciem” wiele produktów z dostawą do domu?
- Niefrasobliwość finansowa. Wchodzisz do supermarketu i kupujesz wszystko co tylko wpadnie Ci w oko? Nie znasz cen podstawowych produktów żywnościowych? Nie potrafisz porównać cen w różnych sklepach?
- Bezrefleksyjne pożyczanie. Masz poczucie, że jakąkolwiek kwotę nie pożyczysz, spokojnie i bez konsekwencji oddasz ją już za miesiąc? Gdy nie starcza Ci na jakąkolwiek zachciankę, od razu sięgasz po „kredyt na dowolny cel” lub pożyczasz od znajomych? A gdy za miesiąc oddajesz pożyczone sumy okazuje się, że… znów musisz pożyczyć?
- Nieświadomość ekonomiczna. Właściwie to nie wiesz ile masz kredytów i jak są oprocentowane? Nie wiesz co to jest RRSO i nie czytasz zbyt dokładnie umów kredytowych? Kredyty w bankach bierzesz lekko, a jak w jednym banku się nie uda, to próbujesz do skutku w innym?
- Brak planowania. Nie planujesz z wyprzedzeniem kosztów miesięcznych rachunków, wyjazdów czy opłat za szkołę i paliwo? Wydajesz dużo zaraz po wypłacie, czekając później z wytęsknieniem kolejnego przelewu? Nie zapisujesz żadnych wydatków?
- Brak oszczędności. Nie oszczędzasz bo uważasz, że na wszystko możesz zarobić? Nie masz nawyku odkładania na czarną godzinę? Nie inwestujesz, nie odkładasz na koncie oszczędnościowym, nie kupujesz akcji?
Eksperci tłumaczą, że pogoń za rzeczami materialnymi – lepszym samochodem, coraz większym domem – jest jak uzależnienie, które jest w dodatku podsycane przez technologie i wszechobecne informacje. Nasze wyobrażenie o tym, jak powinno wyglądać życie to iluzja, która w dużej mierze została wykreowana przez wielki biznes i branżę reklamową.
Można doskonale obejść się bez wszystkich „błyskotek” i prowadzić szcześliwe, prostsze życie. Nacjonalizm jest rewoltą!
Na podstawie: newseria.pl/nacjonalista.pl
31 października 2017 o 13:33
Przy emigracji Polakow zarobkach 1500 jest to możliwe?
1 listopada 2017 o 10:34
Cóż obawiam się że większość Polaków ma problem żeby związać koniec z końcem, a zakupoholizm i kredytoholizm to problemy znikomej mniejszości.