Marksiści, liberałowie i inni degeneraci nie tolerują Tradycji amerykańskiego Południa. Gdzieś w tej części kraju tli się jeszcze płomień, który być może zamieni się w wielki ogień. Biali nacjonaliści od lat bronią dziedzictwa pozostawionego przez przodków.
Na czym polegała wartość Starego Południa? Allen Tate uważał, że był to wytwór średniowiecznej cywilizacji europejskiej. Południe było wcieleniem tradycyjnego społeczeństwa w burżuazyjnym XIX wieku. W zwulgaryzowanym świecie pędzącym za pieniędzmi życie południowców było regulowane przez stare rytuały, obyczaje i maniery. W odróżnieniu od reszty Ameryki, która w szalonym tempie rozwijała handel i przemysł, Południowcy cenili czas wolny, poświęcony konwersacji, życiu towarzyskiemu, kultywowaniu manier, polowaniom i innym zajęciom, które składały się na leisure. Jak to określił jeden z autorów: południowcy stali się „mistrzami sztuk życia”, a nie „ucieczki od życia”, co czynili zajęci frenetyczną pracą ich rodacy z Północy. Richard Weaver doszedł do wniosku, że Południe było ostatnią „niematerialistyczną cywilizacją w świecie zachodnim”. W odróżnieniu od reszty Ameryki zdominowanej przez pragmatyczne wartości cywilizacji kapitalistycznej na Południu zasadniczą rolę odgrywały rycerski kod zachowania, idea dżentelmena i oczywiście religia. Koncepcja rycerskości pokazywała zdolność południowców do narzucania przez kulturę ograniczeń na ludzkie namiętności.
Wojna była też początkiem końca agrarnego Południa. Z biegiem czasu zniszczono gospodarcze podstawy tej cywilizacji, a wraz z nią oryginalny sposób życia, którego sercem było countryside. Zepsuta cywilizacja miejska, przed którą przestrzegał Amerykanów Thomas Jefferson, zatriumfowała także na Południu. Społeczeństwo masowe, składające się z nieodróżnialnych jednostek, którego bali się pisarze Południa, dotarło także tam. Poeta Donald Davidson z goryczą konstatował, że powstaje społeczeństwo, składające się z takich samych ludzi, którzy ubierają się w ten sam sposób, mówią w ten sam sposób, czytają te same książki i gazety, kupują te same produkty i oglądają te same filmy. Wojna domowa uznawana jest też za pierwszą w historii wojnę totalną. Richard Weaver uważał II wojnę światową za klęskę cywilizacji zachodniej. Los Południa w okresie wojny domowej był zapowiedzią tego, co się stało z całą zachodnią cywilizacją.
Czytaj całość TUTAJ.
Na podstawie: uwarzamrze.pl/nacjonalista.pl
Najnowsze komentarze