Od globalnego kryzysu finansowego minęło 8 lat, a zadłużenie krajowych gospodarek sięga bezprecedensowych poziomów. Dług sektora niefinansowego globalnej gospodarki wzrósł od początku tego stulecia niemal dwukrotnie w ujęciu nominalnym. W zeszłym roku sięgał już 152 bln dol. Co gorsze wciąż rośnie, wynika z danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Do sumy tej wlicza się długi rządów, firm z sektora niefinansowego i gospodarstw domowych.
Obecny poziom zadłużenia odpowiada rekordowym 225 proc. globalnego PKB. MFW podkreśla, że już około dwie trzecie z tej kwoty to zadłużenie sektora prywatnego. Reszta to dług publiczny, który w zeszłym roku był równowartością 85 proc. PKB. Jeszcze rok wcześniej nie przekraczał poziomu 70 proc. PKB.
“Nadmierne zadłużenie sektora prywatnego to główna przeszkoda na drodze do globalnego ożywienia gospodarczego i zagrożenie dla stabilności finansowej. Historia nauczyła nas, że bardzo łatwo zlekceważyć ryzyko związane z prywatnym długiem w czasie wzrostu” – mówi Vitor Gaspar, dyrektor MFW ds. finansowych.
Ekonomiści nie ustalili konkretnego poziomu zadłużenia w relacji do PKB, który powinien być uważany za alarmujący. Jednak MFW zaznacza, że kryzysy finansowe bardzo często są związane z nadmiernym zadłużeniem sektora prywatnego. Co więcej badania dowodzą, że nawet jeśli kryzysu uda się uniknąć, wysoki dług jest skorelowany z niższym wzrostem gospodarczym.
Na podstawie: forsal.pl
Najnowsze komentarze