Pisowski reżim nieustannie myśli o Polakach, dlatego też w Krynicy wicepremier Mateusz Morawiecki, twórca słynnego „Planu”, zadeklarował wsparcie dla sprowadzania do Polski pracowników z Ukrainy. Ten punkt ma być jednym z ważniejszych w SOR (Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju):
Z rynku pracy ubędzie 750 tys. ludzi do 2020 roku, a jeżeli nie utrzymamy bodźców do utrzymania pracy, to może zniknąć kolejne 500-600 tys. ludzi. Ten ubytek może dotyczyć 10% polskiej siły roboczej. Kapitału mieliśmy i mamy mało, nie możemy oprzeć naszej gospodarki na kapitałochłonności. Jeżeli z dostępnych nam analiz wynika, że ubędzie od kilkuset tysięcy ludzi do aż 1,5 mln. to znaczy musimy podjąć bardzo intensywne działania do uzupełnienia tego ubytku.
Będę starał się, by nastąpiło przyjazne zaproszenie kilkuset tysięcy ukraińskich pracowników do Polski. Po stronie MR, MSW, Min. Rodziny wypracowujemy stanowisko by było zgodne z wymogami dyrektywy unijnej, by wesprzeć proces adaptacji Ukraińców.
Tania siła robocza z importu będzie znakomitym prezentem dla kapitalistów. W ten sposób będą mogli utrzymać pensje na poziomie typowym dla krajów neokolonialnych. Logika niszczących ojczyznę demoliberałów jest prosta – wygnać na emigrację młodych Polaków i zastąpić ich setkami tysięcy posłusznych imigrantów ekonomicznych ze Wschodu.
Na podstawie: 300polityka.pl
Najnowsze komentarze