Duch faszyzmu powrócił na ulice Wiecznego Miasta. Ponad 10 000 działaczy i sympatyków narodowo-rewolucyjnego ruchu CasaPound Italia przybyło do Rzymu, aby zamanifestować swój sprzeciw wobec masowej imigracji, Unii Europejskiej oraz globalizmu. Wszystko odbyło się pod hasłem „Bronić Włoch, bronić Europy!” w rocznicę samobójczej śmierci Dominique’a Vennera, którego dramatyczny gest był wezwaniem do przebudzenia świadomych Europejczyków.
Simone Di Stefano, wiceprzewodniczący CasaPound i kandydat na stanowisko burmistrza Rzymu, apelował o bezkompromisową walkę w obronie Tradycji, tożsamości i państwa socjalnego. W ostrych słowach skrytykował wszelkiej maści „antyfaszystów” i „antyrasistów” walczących z przejawami narodowego odrodzenia. Gianluca Iannone, lider Ruchu, zjawisko masowej imigracji określił jako proces zastępowania rdzennej ludności w imię korzyści kapitalistycznej elity. Podkreślił, iż w przeciwieństwie do prawicowych populistów jedynie CasaPound ma rewolucyjny program będący w stanie zmienić rzeczywistość.
W wydarzeniu wzięli udział nacjonaliści z Francji, Grecji, Ukrainy oraz Hiszpanii. Po manifestacji odbyła się VIII edycja „Tana delle Tigri” – wystąpiły m.in. zespoły Zetazeroalfa, SPQR, Bronson i francuski In Memoriam.
***
Spot wyborczy Simone Di Stefano
Najnowsze komentarze