Polacy nie mają czasu ani pieniędzy na uprawianie jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Z raportu pod tytułem „Aktywność sportowa Polaków” wynika, że stronimy od aktywności fizycznej. Co piąta osoba w wieku 25-29 lat wcale nie uprawia sportu. W starszych grupach wiekowych sytuacja przedstawia się jeszcze gorzej – im człowiek starszy, tym mniej czasu, sił i środków poświęca na aktywność fizyczną. Średni dochód netto w naszym kraju wynosi niespełna 2800 złotych. Niskie zarobki tłumaczą, dlaczego Polacy wybierają tanie sporty, takie jak jazda na rowerze (53 proc. ankietowanych) i bieganie (33 proc.), które według powyższego badania cieszą się w naszym kraju największą popularnością. Te dyscypliny wiążą się z jednorazowym wydatkiem, zależnym od marki i stopnia zaawansowania technicznego sprzętu, co pozwala na pewną oszczędność. Aktywności wiążące się ze stałymi wydatkami, takie jak pływanie i siłownia, cieszą się wyraźnie mniejszą popularnością.
Polacy uskarżają się również na permanentny brak czasu, wywołany nawałem obowiązków. Badanie instytutu Homo Homini z 2014 roku wykazało, że prawie połowa respondentów dysponuje dziennie mniej niż dwiema wolnymi godzinami. Nic dziwnego: według danych Eurostatu jesteśmy drugim najbardziej zapracowanym narodem w Europie. Gdy dodamy do tego faktu duże odległości, które muszą pokonywać osoby pracujące poza miejscem zamieszkania, dojdziemy do wniosku, że nie mamy na sport nie tylko pieniędzy, ale także czasu. Słaba kondycja i przemęczenie pracowników powodują widoczny spadek ich odporności, wydajności i kreatywności. Urlopy chorobowe, które co roku odnotowuje ZUS, liczone są w setkach milionów dni.
Tym ważniejszy jest więc przykład nacjonalistów. O różnych inicjatywach pisaliśmy TUTAJ.
Na podstawie: nowyobywatel.pl/gazetaprawna.pl
Najnowsze komentarze