Grecja dosłownie tonie w morzu przybyszów z Afryki i Azji. Ilias Kasidiaris, rzecznik narodowo-rewolucyjnego Złotego Świtu, który nigdy nie przebiera w słowach określił swój kraj jako „magazyn nielegalnych imigrantów”, w którym Grecy stają się powoli mniejszością. Odpowiedzialnością za obecną sytuację obarczył rządzącą koalicję lewicowej Syrizy i „narodowców”, sugerując przy tym, aby czołowi systemowi politycy przyjęli „uchodźców” do swoich domów. Jest to swoiste nawiązanie do apelu polskich nacjonalistów z NOP do włodarzy Wrocławia, aby ci udostępnili „biednym” Cyganom biura i własne mieszkania. Ilias zażądał także natychmiastowego zamknięcia granic, wysłania na nie greckiego wojsko oraz deportacji wszystkich obcych, którzy trafili na teren Grecji nielegalnie. Tylko w ten sposób można rozwiązać trwający od wielu miesięcy kryzys. Rzecznik Złotego Świtu podkreślił, iż jego Ruch jest jedyną siłą polityczną, która broni interesów Greków i sprzeciwia się masowej imigracji.
Na podstawie: xagr.net/nacjonalista.pl
10 marca 2016 o 16:16
Pozostaje mieć nadzieję że obecna sytuacja z imigrantami i kryzys w kraju otworzy wreszcie Grekom oczy – żeby znikły iluzje roztaczane przez establishment, ludzie muszą niestety zetknąć się z brutalną rzeczywistością…