Premier Węgier Viktor Orban, abstrahując od motywów, które mu przyświecają, wydaje się być jednym przywódcą w Europie dostrzegającym zagrożenie ze strony prawdziwej fali nielegalnych imigrantów z Afryki i Azji. W wywiadzie dla francuskiego dziennika „Le Figaro” ostrzega: „Mamy tysiące miejsc w więzieniach dla tych, którzy będą próbowali nielegalnie przedostać się z Serbii do Węgier!”. Potwierdza, że ogrodzona zostanie nie tylko węgierska granica z Rumunią, ale także z Chorwacją. Według węgierskiego premiera, powołującego się na unijną agencję Frontex, liczba imigrantów, którzy będą chcieli przedostać się na nasz kontynent może sięgnąć 100 milionów. Podkreśla, że część z nich stanowią imigranci ekonomiczni, a nie uchodźcy polityczni. „Pojawia się wyzwanie integracji muzułmanów. W Europie nie została ona dokonana: paralelne społeczności żyją jedne koło drugich. Nie odmawiam narodom prawa funkcjonowania w ten sposób. My jednak nie chcemy pójść w ich ślady na Węgrzech”, dodał.
Nacjonalistyczny Jobbik poparł działania rządu w sprawie masowej imigracji. 16 września na granicy węgiersko-serbskiej doszło do starć w momencie, kiedy grupa „uchodźców” próbowała ją przekroczyć, atakując przy tym policjantów kamieniami i kawałkami betonu.
Na podstawie: rmf24.pl
Najnowsze komentarze