Około miliona Włochów, wspieranych przez delegacje z Francji, Hiszpanii i Polski, manifestowało w sobotę 20 czerwca w obronie tradycyjnej rodziny i przeciwko ideologii gender propagowanej przez „postępowców”. Włoscy katolicy z różnych ruchów zwołali demonstrację pod nazwą Family Day na placu przed bazyliką św. Jana na Lateranie. Była ona znakiem sprzeciwu wobec przygotowanego projektu ustawy, przewidującemu uznanie „małżeństw” dewiantów i zgodę na adopcję dzieci przez takie pary oraz szkodliwym projektom edukacyjnym, których celem „jest zniszczenie seksualnej tożsamości dzieci”. Manifestacji nie poparli oficjalnie hierarchowie Episkopatu Włoch, co pokazuje dobitnie, czym jest obecnie posoborowie. Wzięli za to w niej udział licznie włoscy nacjonaliści, w tym wiceprzewodniczący ruchu CasaPound Italia i lider projektu Sovranita – Simone Di Stefano.
Środowiska włoskiej lewicy oraz zboczeńców nazwały wiec „niedopuszczalnym” i „niepotrzebnym”. To „festiwal homofobii” – utyskiwali przed kamerami. My oczywiście życzymy sobie i Czytelnikom większej ilości takich festiwali.
Na podstawie: it.radiovaticana.va/Nacjonalista.pl
22 czerwca 2015 o 13:23
Według „G*wna Wyborczego” kilkaset ludzi. Albo garstka ekstremistów.