Portal ekonomiczny Forsal.pl pisze, iż nie napięta sytuacja na Ukrainie lub epidemia wirusa Ebola powinny nas niepokoić, ale zjawisko masowej emigracji zarobkowej Polaków. Z danych CBOS-u wynika, że już prawie jedna czwarta Polaków bierze pod uwagę opuszczenie kraju i pracę za granicą. Pod koniec 2012 roku poza granicami kraju (pow. 3 miesięcy) przebywało 2,13 mln osób, najwięcej w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Za granicę w poszukiwaniu pracy najczęściej wyjeżdżali w ubiegłym roku mieszkańcy województwa świętokrzyskiego, lubelskiego i wielkopolskiego. Nawet w przypadku, w którym tylko niewielka część z młodych osób deklarujących chęć wyjazdu zdecydowałaby się na taki krok, skutki tego dla stabilności naszego rynku pracy i w konsekwencji dla naszych emerytur, mogą okazać się druzgocące. Z perspektywy polskiej demografii niekorzystna jest struktura wiekowa osób zainteresowanych pracą za granicą. Rysuje się wyraźna zależność – im młodsza osoba, tym mniejsza więź z ojczyzną. Emigracyjne tendencje tylko pogłębią problemy demograficzne w kraju.
Brak pracy, niskie zarobki, wyzysk na rynku pracy – to główne powody emigracji. W III RP ponad 3,5 mln (28,5 proc.) zatrudnionych ma umowy terminowe – to najgorszy wynik wśród krajów UE. Wśród tej grupy ponad 800 tysięcy osób zatrudnionych na podstawie umowy o dzieło bądź umowy-zlecenia. Osobnym problemem jest zwalnianie pracowników przez firmy, a następnie zatrudnianie ich ponownie za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej.
Na podstawie: forsal.pl/bankier.pl
Komentarz: Dziwne, że tak wiele osób nie chce docenić „raju” zwanego III RP, w którym dostatnio żyją funkcjonariusze dawnego reżimu i garstka wybrańców.
15 września 2014 o 14:20
Abstrahując od powodów dlaczego tak jest, e-wojny między dżihadystami konkretnych systemów gospodarczych etc… Jednego nie mogę ogarnąć – skoro przeszło 2 miliony, wg oficjalnych danych, wyemigrowało po wejściu Polski do UE, czemu nie odnotowaliśmy znaczącego spadku bezrobocia + wzrostu płac jaki powinien nastąpić (większa [teoretycznie] konkurencja o pracownika)? Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że wejście Polski do Unii Europejskiej narobiło takiego syfu w gospodarce, że tylko ,,dzięki” temu że ponad 2 miliony Polaków jest na stałe za granicą tego kraju szlag nie trafił.
15 września 2014 o 16:32
UE to kolos na glinianych nogach ze swoimi funduszami i Kapitałem Ludzkim (sic) 26 milionów ludzi bez pracy ale co tam wolny rynek jest najwarzniejszy. Kiedys byłem za UE ale na zasadzie państw narodowych przed Traktatem z Machstrid
17 września 2014 o 22:32
III RP to gospodarcza neokolonia Zachodu! Polska to tanie rynki zbytu i tania, półniewolnicza siła robocza eurokołchozu! III RP to fatalna atrapa i imitacja państwowości polskiej! Bananowa i dziadowska republika okrągłego stołu! Śmierć czerwonej demokracji, niechaj jak najszybciej skona!!!