To o czym od lat mówili nacjonaliści, co było przez establishment medialno-polityczny wyśmiewane jako „teorie spiskowe” i „oszołomstwo”, okazuje się rzeczywistością. Unia Europejska „gotowa jest do sformułowania oskarżenia” o zbrodnie wojenne wobec „grupy osób, które pełniły wysokie funkcje w Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK)” – oświadczył w Brukseli szef specjalnej grupy dochodzeniowej Clint Williamson. Unijne śledztwo wszczęto po opublikowaniu w 2011 roku raportu sprawozdawcy Rady Europy Dicka Marty’ego. W dokumencie tym oceniono, że obecny premier Kosowa Hashim Thaci, który stał w czasie wojny na czele UCK, musiał wiedzieć o domniemanym handlu organami ludzkimi w dawnej prowincji Serbii. Według szwajcarskiego senatora Marty’ego większość ofiar UCK stanowili serbscy więźniowie przetrzymywani w tajnych obozach. Nerki zabijanych więźniów miały być sprzedawane na czarnym rynku.
Po zakończeniu wojny w Kosowie, w czerwcu 1999 roku, popełniono według specjalnej grupy dochodzeniowej 500 zabójstw, a ponad 300 osób uznano za zaginione. Byli to w większości zamieszkali w Kosowie Serbowie. Williamson odmówił podania nazwisk osób, które znajdą się na liście oskarżonych o zabójstwa jeńców i handel ich organami, prowadzenie czystki etnicznej, przemoc seksualną i przymusowe wysiedlenia.
Amerykański protektorat o nazwie Kosowo od samego początku tworzony był przez mafiozów i bandytów z UCK. Już to, że premier tego tworu wywodzi się z jego szeregów wiele o nim mówi.
Na podstawie: PAP/wp.pl
Najnowsze komentarze