W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, około 140 tysięcy osób zostało wywiezionych z ziem zaanektowanych przez Związek Sowiecki po 17 września 1939 roku. Wśród deportowanych Polacy stanowili ponad 80 procent. Pozostali to Ukraińcy i Białorusini. Osiedlono ich w północnych obwodach Rosji i na zachodniej Syberii. Pierwsza masowa deportacja przeprowadzona przez NKWD odbyła się w warunkach, które dla wielu okazały się wyrokiem śmierci. W czasie jej realizacji temperatura dochodziła nawet do minus 40 stopni. Na spakowanie się wywożonym dawano od kilkunastu do kilkudziesięciu minut, a czasem nie pozwalano zabrać ze sobą niczego. Ludzi przewożono w wagonach towarowych z zakratowanymi oknami. Podróż na miejsce zsyłki trwała niekiedy nawet kilka tygodni. Warunki panujące w czasie transportu były przerażające, ludzie umierali z zimna, głodu i wyczerpania. Po dotarciu na miejsce zesłańców czekała niewolnicza praca i nędza. W latach 1940-1941 władze radzieckie przeprowadziły cztery wielkie wywózki ze wschodniej Polski – w lutym, kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz pod koniec maja 1941 roku – oficjalnie nazywane „przesiedleniem”. Według danych NKWD, łącznie zesłano około 330-340 tysięcy osób. Związek Sybiraków przyjmuje, że wywieziono w sumie 1 milion 350 tysięcy Polaków. Tylko nielicznym zesłańcom udało się przeżyć i wrócić po wojnie do kraju.
Na podstawie: IAR/wp.pl
Komentarz: Jesteśmy winni pamięć naszym rodakom. Ginęli za to, że byli Polakami.
Najnowsze komentarze