W sierpniu informowaliśmy o prezentacji w Wołowie na Dolnym Śląsku grafitti poświęconego Żołnierzom Wyklętym – czytaj TUTAJ. Tymczasem równo w 50. rocznicę śmierci ostatniego z Niezłomnych – Józefa Franczaka ps. „Lalek” – nieznani sprawcy oblali zieloną farbą mural, powodując na krótko jego zniszczenie. Po całym incydencie na jednej ze stron „antyfaszystowskich” pojawiły się informacje wyrażające aprobatę dla prymitywizmu wandali. Było coś o „żołnierzach przeklętych”, czyli stały repertuar, którym wiadome środowiska raczą swoich janczarów. Na szczęście udało się usunąć farbę i grafitti powróciło do pierwotnego stanu. Pojawia się jednak pytanie: komu przeszkadza oddawanie hołdu walczącym o Wolną Polskę?
Na podstawie: Informacje własne
Komentarz: Rewanż 11 listopada we Wrocławiu?
2 listopada 2013 o 11:10
„Po całym incydencie na jednej ze stron „antyfaszystowskich” pojawiły się informacje wyrażające aprobatę dla prymitywizmu wandali.”
Kłamstwo! Antyfaszyści z Wołowa wyrazili swoją dezaprobatę, skrytykowali ten czyn i definitywnie odcięli się od tego typu zachowań. Bzdury piszecie…