Na cztery miesiące przed wyborami do parlamentu centroprawicowy rząd premiera Bojko Borisova złożył w środę wniosek o dymisję rządu. Głosowanie nad dymisją znienawidzonego przez coraz większą rzeszę Bułgarów premiera odbędzie się w czwartek.
Sam Borisov jako bezpośrednia przyczynę decyzji o dymisji rządu podał trwające od tygodni uliczne protesty z powodu wysokich cen energii elektrycznej, które coraz częściej przeradzały się w jawnie antyrządowe demonstracje. Do wzrostu napięcia w kraju przyczyniły się także ostatnie przypadki samopodpaleń, w tym jedno zakończone śmiercią protestującego.
Na podstawie: PAP
Komentarz: Lewica czy prawica – oba bieguny Systemu prowadzą antynarodową i antyspołeczną politykę. „Protest jest wtedy, gdy mówię, że dłużej tego nie zniosę. Opór jest wtedy, gdy kończę z tym, czego nie mogę znieść”. Oby Bułgarzy skończyli szybko z demoliberałami.
20 lutego 2013 o 18:36
Grecja protestuje, Hiszpania protestuje, Portugalia protestuje, Włochy protestuje. A w Polsce nic, nawet Bułgarzy zmusili premiera do Dymisji, ciekawe jak długo w Polsce, która coraz mniej ją przypomina i w której coraz trudniej żyć, będzie rządził nasz wspaniałomyślny premier, który nie tylko zniszczył polski przemysł czy handel, ale niszczy także zwykłych ludzi, w Polsce 12 mln pracuje za 1000-1500 zł, 2 mln żyje w skrajnej biedzie, Patologia i Nepotyzm sięga zenitu, i szczerze czasami człowiek się zastanawia czy ta Arabska Wiosna, nie przydała by się we własnym Kraju.
20 lutego 2013 o 20:07
Bo niestety u nas nacjonalizm jest aktywny tylko 11 listopada. Nie wiem dlaczego ale chyba nie ma kto tego pociągnąć po prostu. Zobaczcie, że nawet teraz Ruch Narodowy powstaje strasznie wolno i bez większego zainteresowania. W zeszłym roku ACTA pokazała jak szybko potrafimy się ogarnąć i i całą tą bandę nieźle nastraszyć. Czas protestować już dawno nadszedł, a do tego czas również na partię nacjonalistyczną, która będzie startować w wyborach. Czas wejść do tego burdelu i zrobić w nim porządek. Niestety wielokrotnie kiedy ktoś mówi o takiej inicjatywie zostaje się przeważnie obrzuconym mianem karierowicza, który chce dorwać się do koryta, bądź słychać odpowiedzi typu „ale to nic nie da, ale po co” itd. Co się stało z tymi Polakami, którzy tak prężnie walczyli z komuną w latach 80? Otrzymali nieco fikcyjnej wolności- medialnej i to wystarczy cóż… Trzeba tylko mieć nadzieję, że coś się zmieni. Słowem należy walczyć i głosić swoje ideę ale to nie wystarcza niestety. Wzorem dla nas są takie organizacje jak Złoty Świt czy Swoboda. Narodowe i radykalne działanie- to recepta na przykucie uwagi i otwarcia ludziom oczu.
21 lutego 2013 o 01:06
@Łukasz „Zobaczcie, że nawet teraz Ruch Narodowy powstaje strasznie wolno i bez większego zainteresowania” – akurat mnie, NACJONLISTĘ, powstawanie ugrupowania demokratycznego z „narodową” twarzą napewno nie interesuje. No może trochę niepokoi, że jacyś wartościowi ludzie mogą się takim czymś zachłysnąć, a potem obudzić sie z ręka w nocniku, tak jak ci, którzy klika lat temu schowali radykalizm do szuflady i polecieli wspierać LPR, no bo to partia „narodowa” – jak to się skończyło dobrze wiemy. Partia „narodowa” okazała się partia demokratyczną, liberalizująca poglądy z dnia na dzień, za to bardziej przywiazaną do salonów niż idei.
21 lutego 2013 o 17:59
@Dago
Heh też racja. Niestety jest jak mówisz. A później takie klauny jak Giertych uważani są za „narodowców”