Początek nowego roku przyniósł kolejne ataki protegowanych UE i Stanów Zjednoczonych na Serbów oraz chrześcijańskie symbole w kolebce serbskiej państwowości. Kilka dni przed prawosławnymi Świętami Bożego Narodzenia zniszczono ponad 50 nagrobków na cmentarzu w okolicach Kosowskiego Pola, miejsca symbolicznego dla historii Europy. Władze protektoratu „Kosowo” zabroniły także prezydentowi Serbii uczestniczenia w świątecznym nabożeństwie w monasterze Gračanica. 7 stycznia do wspomnianego sanktuarium wkroczyła albańska policja i aresztowała bez powodów 10 Serbów. Wszyscy trafili do aresztu, gdzie byli bici. 16 stycznia w miejscowości Kosovska Kamenica serbska młodzież wychodząca z budynku szkoły została zaatakowana przez Albańczyków, a w nocy spalono dom należący do serbskiej rodziny. 17 stycznia na północy Kosowa obrzucono granatami domostwa Serbów. (WT)
Na podstawie: Solidarité Kosovo
24 stycznia 2013 o 18:45
Dlatego trzeba się zjawić tutaj: http://www.nacjonalista.pl/2013/01/22/demonstracja-poparcia-dla-serbskiego-kosowa-2013/
24 stycznia 2013 o 21:57
Multikulturalizm to RAK, który trzeba wyciąć zanim zaczną się przerzuty! Kosovo stanowi tu ważną przestrogę dla reszty Europy. Jeszcze z 10, 20 podobnej polityki jak obecnie i jak grzyby po deszczu będą wyrastały wszędzie kolejne takie muzułmańskie państewka-potworki.
24 stycznia 2013 o 21:59
*Jeszcze z 10, 20 LAT podobnej (…)
25 stycznia 2013 o 11:42
White,
Sprawa Kosowa z multikulti nie ma NIC wspólnego. Muzułmaniena Bałkanach to nie imigranci z Bliskiego Wschodu, tylko miejscowi poturczeńcy – pozostałość po polityce Imperium Osmańskiego.
26 stycznia 2013 o 11:10
Raczej bym powiedział że nie ma nic wspólnego z imigracją ale z multikulti już tak. Sam napisałeś że są to pozostałości po polityce imperium osmańskim w wyniku którego ludzie ci zostali muzułmanami tym samym są przedstawicielami innej kultury.