W Polsce aborcja, poza pewnymi przypadkami, jest nielegalna. Jednak istnieje w naszym kraju prężny i działający zupełnie jawnie rynek handlu środkami wywołującymi poronienie.
„Sprzedajemy tabletki poronne do 9 tygodnia które powodują usunięcie ciąży. Cena naszego zestawu to tylko 120zł .” „Posiadam w sprzedaży tabletki wczesnoporonne działające do 9 tygodnia ciąży. 12 tabletek za 140 zł. Przesłany zostanie szybko i tak aby nikt nie wiedział o zawartości paczki.” To tylko pierwsze z brzegu ogłoszenia, jakie można znaleźć w sieci. Wraz z podaną ceną jest adres gdzie można składać zamówienie. Kilka kliknięć i setki ogłoszeń zawierających nielegalne treści są w zasięgu ręki. Najczęstszymi środkami jakie można dostać są Mifepriston oraz Mizoprostol.
W sieci ogłaszają się także ginekolodzy, którzy również proponują kobietom tabletki służące do wywołania poronienia czyli farmakologicznej aborcji.
„Aborcja farmakologiczna. tel ……100% skuteczność. Całą procedurę można zrobić samemu w domu. Załączam instrukcję stosowania i porady. W razie potrzeby jestem do dyspozycji pod telefonem aby wyjaśnić wątpliwości jeśli były by jakieś w trakcie zażywania.”.
Co grozi kobietom korzystających z usług handlarzy śmiercią? W każdym przypadku istnieje poważne ryzyko powikłań spowodowanych działaniem zabójczego środka. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że w razie niepowodzenia aborcji spowodowanej lekami płód zostanie trwale uszkodzony i urodzi się z wadami uniemożliwiającymi samodzielne życie.
- Zażywanie takich tabletek w domu można porównać do rozbrajania bomby w garażu. Nie musi się nic stać, jednak znacznie częściej ma to tragiczne skutki. Ich zażycie wpływa na cały organizm i może powodować zapaść, krwotoki i trwale uszkodzić układ krwionośny. Gdy wystąpi silne krwawienie danego narządu, może okazać się, że jedynym ratunkiem jest jego usuniecie, w tym przypadku macicy. Misoprostol jest podawany pod ścisłą kontrolą lekarzy, którzy mają niezbędną wiedzę, sprzęt i środki farmakologiczne na wypadek powikłań- mówi Piotr Pośpiech, ginekolog, położnik.
Wszystko na wyciągnięcie ręki mimo, że ustawa zabrania takich praktyk. Jednak podziemie kwitnie gdyż zyski z handlu zabójczymi środkami są ogromne, a jak widać po jawności działania ryzyko wpadki małe. Czasem się słyszy zatrzymaniu jakiegoś farmakologicznego abortera, ale o surowych wyrokach już nie. Za handel lekami wydawanymi na receptę grozi od grzywny do dwóch lat więzienia, za pomoc w wykonaniu aborcji lub za jej wykonanie do lat trzech pozbawienia wolności. Gdyby jednak dziecko mogło żyć poza ciałem matki kara wynosi do lat ośmiu pozbawienia wolności. Podobno do walki z tym procederem brakuje środków technicznych by śledzić to, co się dzieje w Internecie. Wystarczyło jednak kilka kliknięć by znaleźć to, na co „specjaliści” nie maja środków. /BK/
Najnowsze komentarze