Pokolenie dzisiejszych 30-40 latków nie wytrzymuje bezustannej pogoni za zyskiem będącym celem samym w sobie. Coraz częściej ludzie ci nie wytrzymują obciążeń wiążących się z prowadzonym trybem życa, co wiąże się z częstymi problemami ze zdrowiem, również psychicznym. Zatrudnieni między innymi w sektorze bankowym, mediach, reklamie, znaleźli się w pętli z której coraz trudniej się wyrwać. Obciążeni kredytami mieszkaniowymi, korzystając z dostatniego, wielkomiejskiego życia, coraz więcej czasu spędzają w pracy, obawiając się że pewnego dnia iluzja tworzenia tzw. „klasy średniej” legnie w gruzach.
W ciągu ostatniego dwudziestolecia liczba zaburzeń emocjonalnych w tej grupie wiekowej wzrosła 10-krotnie. Aż 12-krotnie wzrosłą liczba osób przyjmujących środki uspokajające, nasenne czy przeciwbólowe. Osoby te zaczynają mieć także inne problemy zdrowotne, np. spowodowane przepracowaniem i stresem zaburzenia kardiologiczne.
na podstawie: rp.pl
4 listopada 2012 o 21:19
Gdyby jeszcze ta praca była pożyteczna.