Bezrobocie w Grecji znów wzrosło, osiągając poziom 23,1 proc., a wśród osób poniżej 24. roku życia wynosi już prawie 55 proc. Rząd zapowiedział… „oszczędności budżetowe” poprzez zwolnienia w sektorze publicznym.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, od kwietnia do maja liczba bezrobotnych w Grecji wzrosła o 3,1 proc., a od ubiegłego roku o 37,2 proc. Niemal 1/3 ludzi w wieku od 25 do 34 lat szuka pracy. Recesja w Grecji utrzymuje się już piąty rok, a bezrobocie rośnie lawinowo od 2010 r., w miarę jak wprowadzane są w kraju kolejne oszczędności i cięcia budżetowe.
Według Reuters rząd w Atenach planuje ograniczyć zatrudnienie w sektorze publicznym, co ma przynieść oszczędności w wysokości 11,5 mld euro. Pracownicy tego sektora mają zostać przeniesieni na rok przed zwolnieniem z pracy do tzw. rezerwy zatrudnienia – przez ten czas będą pobierać 40 proc. pensji. Jest to związane z tym, iż Ateny zobowiązały się wobec swoich zagranicznych pożyczkodawców do zmniejszenia zatrudnienia w sektorze publicznym o 30 tys. pracowników. Grecja miała, zgodnie z warunkami, na jakich otrzymała pakiet pomocowy od UE i MFW, przeprowadzić restrukturyzację tego sektora już rok temu. Grecka konstytucja zabrania zwalniania służb publicznych i jak dotąd żadna partia polityczna nie miała odwagi porwać się na bezpośrednie redukcje w sektorze państwowym. Dwie współrządzące partie lewicowe – Nowa Demokracja i PASOK – już ogłosiły, że nie zgadzają się na takie kroki.
Projekt redukcji sektora publicznego ma być gotowy jeszcze w tym miesiącu i przedłożony tzw. trójce (Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i KE), czyli przedstawicielom kredytodawców. Nowe cięcia w wydatkach publicznych, obejmujące zmniejszenie pensji i emerytur oraz redukcje zatrudnienia, są – według wierzycieli – warunkami wstępnymi do uruchomienia transzy w wysokości 31,5 mld euro dla Grecji z drugiej pożyczki w wysokości 130 mld euro.
Za: nowyobywatel.pl
Komentarz: Nieodpowiedzialna polityka demoliberałów wszelkich odcieni, związany z nią nepotyzm i korupcja przynoszą zawsze opłakane skutki. Demoliberalizm to śmierć narodu.
Najnowsze komentarze