Prof. Aleksandr Dugin komentuje głośną sprawę zespołu „Pussy Riot”, którego członkinie weszły w lutym 2012 roku w maskach do cerkwi Chrystusa Zbawiciela i zaśpiewały utwór „Bogarodzico, przegoń Putina!”, profanując miejsce kultu i obrażając uczucia religijne wiernych. Prokurator zażądał dla nich 3 lat więzienia. Z poparciem dla zespołu wystąpiły od razu czołowe postacie światowego show-biznesu (dziwnym trafem milczą np. w kwestii Palestyny). Dugin umiejscawia całe wydarzenie w kontekście walki geopolitycznej przy użyciu kultury. Celem agresji w tym wypadku jest tradycyjna Rosja, moralne zasady, odwieczne Wartości stojące w sprzeczności z liberalną dekadencją.
Członkinie zespołu „Pussy Riot” nie ukrywają swojej fascynacji „dobrodziejstwami” świata zachodniego, wspierają ruchy gejowskie, zwalczają tradycyjny model rodziny. Oczywiście wszelkiej maści szczekaczki Waszyngtonu już obwołały je „więźniami sumienia”. Zachowując krytyczny stosunek do putinowskiej Rosji, wyobraźmy sobie podobne „spektakle” na Jasnej Górze w wykonaniu plastikowych laleczek z krajowej estrady…
Liberalna, nihililistyczna, nowolewicowa, antytradycyjna propaganda zawsze musi spotkać się ze stanowczą reakcją.
17 sierpnia 2012 o 18:07
W ramach solidarności ze skazanymi idiotkami feministki z organizacji ‚femen’ (to te które protestowały nago przeciwko euro jako imprezie dla męskich szowinistów) ścięły w Kijowie za pomocą piły spalinowej Krzyż ku czci ofiar NKWD.
12 września 2012 o 19:05
Dobrze, że choć postkomunista Putin zamknął dziewuchy