Na szczęście w niemieckim ruchu nacjonalistycznym coraz częściej tematyka „nostalgiczna i archeologiczna” schodzi na dalszy plan, a przedmiotem zainteresowania i refleksji jest to, co bezpośrednio dotyka przeciętnego Niemca oraz bieżąca demoliberalna rzeczywistość. Nie mówimy tu jedynie o tzw. Freie Nationalisten, którzy w rzeczywistości, po naturalnej śmierci zjawiska autonomizmu, są lepiej zorganizowani niż formalne organizacje, ale przede wszystkim o Nationaldemokratische Partei Deutschlands – Die Volksunion (Narodowodemokratyczna Partia Niemiec – Unia Ludowa) oraz jej młodzieżówce Junge Nationaldemokraten (Młodzi Narodowi Demokraci).
Sprawą priorytetową wydaje się być obecnie stosunek do Unii Europejskiej oraz waluty euro. Tu bez zaskoczeń niemieccy nacjonaliści występują zdecydowanie przeciwko UE postrzegając ją jako projekt globalistyczny skierowany przeciwko państwom narodowym oraz europejskim narodom, służący kapitalistycznej oligarchii oraz brukselskim urzędnikom. Podkreślają, iż w sytuacji gdy łącznie dług publiczny państwa przekroczył astronomiczne 2 biliony euro, Niemcy finansują innych przekazując miliardy euro na ratowanie bankrutów. W związku z tym postulują przeprowadzenie referendum na temat dalszego pozostania Niemiec w Unii Europejskiej.
W przypadku euro od ponad roku trwa kampania „Nein zum Euro”, której głównym postulatem jest natychmiastowe opuszczenie strefy wspólnej waluty i powrót do marki niemieckiej. Praktycznie w każdym tygodniu kampania zainicjowana przez NPD i popierana przez FN dociera do innego zakątka kraju. Przyjęcie Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego spotkało się również z gwałtowną krytyką nacjonalistów, którzy określili go jako „zdradę interesów niemieckiego narodu”.
Tak dla solidarności narodów – nie dla Unii Europejskiej. „Europa, Młodość, Rewolucja” to hasło rozbrzmiewa często podczas nacjonalistycznych manifestacji i wygląda na to, iż jest aktualne jak nigdy. Wprawdzie jesteśmy nacjonalistami i kochamy nasz naród ponad wszystko, nie oznacza to jednak bycia przeciwko Europie. Konserwatywny medioznawca Felix Menzel umiejscowił to w koncepcji „Trzeciej Drogi dla Europy”, postulując wzmocnienie „wielości małych tradycji”, jak również wspólnej „wielkiej tradycji”. Niemiecka młodzieży, walcz o wolną Europę Ojczyzn!
źródło: Junge Nationaldemokraten
Naturalnie z niemieckimi nacjonalistami w wielu kwestiach znajdujemy się na „wojennej ścieżce”. Warto jednak poznawać innych i cieszy to, iż sprzeciw wobec chorych, biurokratycznych koncepcji „zjednoczonej Europy” w wersji brukselskiej to absolutny konsens wśród narodowo-radykalnych ruchów Starego Kontynentu, także tych z kraju naszego zachodniego sąsiada. Występując przeciwko UE, nie można jednak zapominać o Europie, jako pewnej nadrzędnej, duchowej i kulturowej jedności. Gemeinsam für ein freies Europa der Vaterländer! (WT)
Najnowsze komentarze