Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
W związku z planami rządu dotyczącymi podpisania, a później wprowadzenia w Polsce kontroli oraz cenzury internetu pod nazwą ACTA, w Bialymstoku miala miejsce akcja protestacyjna, na której zjawiło się kilkaset osób. Większość w głośny i zdecydowany sposób wyrażała swój sprzeciw wobec ACTA. Niektórzy na znak protestu mieli zaklejone usta. Białostocki protest był jednym z wielu, jakie tego dnia odbyły się w całej Polsce./BK/
fot. Nacjonalista.pl / BK
Promuj nasz portal - udostępnij wpis!
3 lutego 2012 o 01:59
Zastanawia mnie, czemu nacjonaliści używają anarchistycznego symbolu? Jesteście gotowi posługiwać się czymś, co jest de facto symbolem śmieciowej według was ideologii po to żeby wkupić się w łaski ludzi, wierząc że zagłosują na waszych kandydatów? Żałosne…
gdyby ktoś nie wiedział: maska, używana przez Anonymous pochodzi z komiksu „V jak Vendetta” Alana Moore’a ( anarchisty), który narzekał, że film na podstawie komiksu był za mało anarchistyczny. Premierze filmu towarzyszyły zresztą akcje informacyjne, pod kinami rozdawano ulotki „A jak Anarchia”. Może zaciekawi was fakt, że główny bohater walczył z faszystowską (przepraszam, skrajnie konserwatywną) dyktaturą i homoseksualiści są tam postaciami pozytywnymi.
Polecam linki do uzupełnienia elementarnych braków w wiedzy n/t kultury popularnej. Jak już się odwoływać, to dobrze wiedzieć do czego. pozdro
https://pl.wikipedia.org/wiki/V_jak_Vendetta_%28komiks%29
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alan_Moore
3 lutego 2012 o 11:59
Aj waj.
3 lutego 2012 o 16:37
Primo, akcja w Białymstoku nie była stricte nacjonalistyczną, stąd też pojawiły się tam, podobnie jak w całej Polsce, różne hasła, transparenty, maski etc. Nie zauważyłem, aby ktoś tu, bo jak rozumiem „per Wy” to o nas chodzi, posługiwał się jakimś symbolem w celu wkupienia się w łaski kogoś. Same takie insynuacje są żałosne. Dziękujemy za ten piękny wykład nt. kultury popularnej – na szczęście nie zawsze stosowanie względem innych swojej miary jest zasadne.
Zresztą symbol to tylko symbol – wykorzystuje się je czasem z premedytacją do własnych celów.
3 lutego 2012 o 22:58
Owszem, pojawiały się różne hasła i symbole – chodzi mi jednak o używanie konkretnych symboli przez konkretne osoby w konkretnym kontekście – tu: postać w masce Guya Fawkes’a krzycząca hasła specyficzne dla waszego ruchu – i według mnie nieprzemyślane. Bo na przykład jakim cudem neoliberalny rząd można uznać za komunę? Co do stwierdzenia, że symbol to tylko symbol – i tak, i nie. Wyobraź sobie demo anarchistyczne/jakiekolwiek inne lewicowe, posługujące się symbolem, dajmy na to, falangi – i to nie w sensie prześmiewczym. coś tu nie gra? A „rączka z mieczykiem” może symbolizować walkę o różne cele. Oczywiście, akurat to można tłumaczyć różnie – np. że maska G.F. stała się symbolem walki o wolny internet/ hackerskiej partyzantki czy cokolwiek. Ale idąc tym tokiem myślenia, za chwilę możecie urządzić nacjonalistyczny pochód złożony z czarno-czerwonych flag, gwiazd Dawida i do tego tu i ówdzie symbolu tęczy. Niektóre symbole ulegają przewartościowaniu – jak swastyka, czy krzyż celtycki – przynajmniej równoramienny na podkoszulkach. Inne nie. Ale ten symbol, chociaż masowy i popkulturowy, nie oderwał się (przynajmniej na razie) od swojego źródła – i dlatego uważam za coś dziwnego, że wy ( to znaczy wiele osób z waszego ruchu, bo wiadomo że nie wszyscy) go używacie. Co do prób wkupienia się w łaski – nie oszukujmy się: każdy politycznie zaangażowany ma ochotę ukierunkować to po swojemu: i z mainstreamu, i z nisz, i z lewa, i z prawa. Różnica jest jednak taka, że w wypadku ruchów wolnościowych nie mamy do czynienia z hipokryzją – mówiąc „Stop cenzurze” mamy na myśli wolność słowa. Natomiast zarówno lewicy autorytarnej, jak i prawicy cenzura jest na rękę. Dlaczego? Otóż jak było ze Związkiem Radzieckim wszyscy wiemy – cenzura była niezbędna, by utrzymać system. Podobnie w hitlerowskich Niemczech, faszystowskich Włoszech, w Średniowieczu za dyktatury – bo tak można to nazwać – Kościoła Indeks ksiąg zakazanych, a obecnej liberalnej prawicy – ze względu na zysk. Krótko mówiąc, wszystkie te nurty łączy podejście mniej lub bardziej jawne, ale konieczne, by trzymać się konsekwentnie systemu – „Stop Cenzurze – z wyjątkiem (pozostawiam do uzupełnienia)”. Dlatego też uważam to za obłudę. Najlepszy przykład : jedną z aktywniejszych prawicowych grup działających przeciw ACTA jest Młodzież Wszechpolska. A jak pamiętamy, minister Roman Giertych w pewien sposób posługiwał się cenzurą w wersji „soft” – pamiętacie jego listę lektur?
4 lutego 2012 o 15:04
Możesz wyjaśnić pojęcie „naszego ruchu”???
„za chwilę możecie urządzić nacjonalistyczny pochód złożony z czarno-czerwonych flag, gwiazd Dawida i do tego tu i ówdzie symbolu tęczy”
Czarno-czerwone barwy są w użyciu przez nacjonalistów od dawna, a barwy tęczy to także symbol spółdzielczości. Osobiście nie miałbym nic przeciw temu, gdyby przedstawiciele ruchu spółdzielczego pojawiali się na narodowych demach:) Barwy, symbole to tylko formy.
„wypadku ruchów wolnościowych nie mamy do czynienia z hipokryzją” – napisał (jak mniemam) przedstawiciel/sympatyk ruchów „wolnościowych”. Czy to nie aby na „wolnościowych” infoserwisach pojawiają się teksty oburzenia, jak ostatnio kiedy zalegalizowane zostały symbole NOP, nie wspominając już o skwapliwym odnotowywaniu działań Systemu wymierzonych w nacjonalistów (zatrzymania,procesy,itd.). Hipokryci
4 lutego 2012 o 18:48
Prze „Wasz ruch” rozumiem szeroko pojęty ruch nacjonalistyczny. Co do tęczy – nie pamiętam na której, ale na jednej z demonstacji przeciw ACTA doszło do nieporozumienia odnośnie tęczowego napisu ” Donald matole…”.
„Barwy, symbole to tylko formy” – nawet jeśli tylko formy, to wielu nacjonalistów (nie tylko; chyba w każdym ruchu i nurcie politycznym to występuje) jest przywiązanych do pewnych barw i symboli, i przez to przywiązanie nabierają one znaczenia – forma napełnia się treścią.
Co do „skwapliwego odnotowywania” – po pierwsze, system sądowniczy jest elementem systemu państwowo-kapitalistycznego, to prawda. Ale w administracji „anarchistycznej”, czyli demokracji uczestniczącej, prawo i sądy również by występowały – problemu przestępczości nigdy się nie pozbędziemy całkowicie – choć oczywiście na innych zasadach, i według prawa chroniącego wszystkich, a nie tylko posiadających/ rządzących. Po drugie, „skwapliwie odnotowuje się” też działania wymierzone przeciwko lewicy, jak i uniewinnienia jednej i drugiej strony. Nie widzę w tym nic dziwnego, bo wiele osób jest ofiarami/świadkami pobić przez nacjonalistów, i może się interesować przebiegiem sprawy. Oczywiście, trudno jest zachować „bezstronność” – o ile coś takiego istnieje. A co do symboli NOP – to oburzenie wynikało z prawnego usankcjonowania symboli nienawiści i nietolerancji – bo te symbole nabrały takiego znaczenia. Tym samym, jest to oburzenie na systemowe sankcjonowanie ideologii skrajnie antywolnościowej – ideologii zaglądania komuś do łóżka i sprawdzania z kim sypia. A propos symboli pytanie dotyczące ” zakazu pedałowania”: Gdzie wy widujecie tak często publiczne stosunki homoseksualne? Jest to niewątpliwie jedna z waszych obsesji, obok tłumu imigrantów zabierających Polakom pracę i najazdu Żydów/ Muzułmanów, którzy przerobią każdy kościół na synagogę/meczet. Na Paradach Równości na pewno nie, bo widziałem kilka, i jedyna „perwersja” jaką tam widziałem, to dwie osoby tej samej płci trzymające się za rękę – mnie osobiście taki „akt perwersji” nie zgorszyłby nawet gdybym widział pięć osób naraz idących pod rękę. Jeżeli to jest według niektórych tak przepełnione wulgarnym eotyzmem, czy rodzica prowadzącego dziecko pod rękę karalibyście za pedofilię? A co z publicznymi stosunkami heteroseksualnymi (tych świadkiem można być względnie często)? Może w takim razie w ogóle wprowadzić „zakaz seksu bez ślubu (najlepiej kościelnego) niesłużacego przyniesieniu Polsce nowego, prawdziwie Polskiego ( bo nie wolno byłoby brać ślubu z cudzoziemcami, a już nie daj Boże innej rasy) dziecka?
5 lutego 2012 o 11:38
Jednego ci nie można odmówić – masz chłopie fantazję. Drugi Lem to z ciebie raczej nie będzie, ale i tak jest nieźle
Wbrew pozorom jesteście („antyfaszyści”) z prawicową „antykomuną” bardzo do siebie podobni. Tamci bez ustanku pieprzą o lewakach, muzułmanach itd., wy na okrągło o faszystach, katolickich dewotach, zaglądaniu komuś do łóżka, czy o zabijaniu Żydów. I to jest chyba jedyna różnica, bo wspólnym mianownikiem jest niesłychana wręcz ignorancja dla faktów i skrajny infantylizm.
5 lutego 2012 o 18:53
Jeden ze znanych reprezentantów nurtu lewicy patriotycznej napisał:
„Obstawiam, że z połowa dzisiejszych „antynazi” byłaby w czasie wojny szmalcownikami. To jest ten sam typ mentalny: kapuś i gnida, ale interesowna.”
Trudno nie przyznać mu racji
6 lutego 2012 o 21:10
Całkiem ciekawie się zapowiadało do momentu gdy pojawił się tekst „Gdzie wy widujecie tak często publiczne stosunki homoseksualne? Jest to niewątpliwie jedna z waszych obsesji, obok tłumu imigrantów zabierających Polakom pracę i najazdu Żydów/ Muzułmanów, którzy przerobią każdy kościół na synagogę/meczet. ” itd.