Zapowiada się wzrost cen, inflacji i bezrobocia. Powodem jest spowolnienie gospodarcze, które wszyscy zaczynamy coraz bardziej odczuwać. Wskaźnik inflacji bazowej osiągnął rekord. W październiku wyniósł 2.8%- wskaźnik nie uwzględnia cen żywności i energii. Jest to najwyższy wynik w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
– Wysoki poziom inflacji bazowej jest efektem osłabienia złotego i wzrostu cen paliw, co przeniosło się na koszty usług i towarów – mówi Wiktor Wojciechowski z Invest-Banku.
Inflacja na takim poziomie uderza w każdego – konsumenta i producenta. – Największy problem mają firmy zajmujące się przetwórstwem przemysłowym i budownictwem, w ich produkcji udział kosztów stałych jest najwyższy. I mają mniejsze możliwości cięcia marży w taki sposób, by znacząco nie zaważyło to na ich wynikach finansowych – tłumaczy Wojciech Matysiak z Pekao SA.
Sporo firm zaczyna mieć problemy z regulacją zobowiązań. Mają też zapasy niesprzedanych towarów. Dlatego małe i średnie firmy już mówią o potrzebie zwalniania pracowników.
Jedynie w handlu jeszcze nie widać spowolnienia. Powodem jest okres przedświąteczny. Jednak wraz z nadejściem 2012r i tam da się odczuć spadek koniunktury.
Na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna
Komentarz: Jak zwykle za kryzys w pierwszej kolejności zapłacą ci, którzy nie mogą się przed nim obronić i nie mają na niego wpływu – zwykli pracownicy najemni. Pracodawcy w poszukiwaniu oszczędności najczęściej idą po najmniejszej linii oporu zwalniając robotników, gdyż jak nie zarobią miliona, a 900 tys. to już uważają, że stała się wielka tragedia./BK/
Najnowsze komentarze