Król Arabii Saudyjskiej Abdullah wezwał prezydenta Syrii Baszara al-Assada do „zatrzymania machiny śmierci i rozlewu krwi dopóki nie jest za późno oraz do dokonania wszechstronnych i szybkich reform”. „To co się dzieje w Syrii jest dla Arabii Saudyjskiej nie do przyjęcia. Wydarzenia te nie mają żadnego usprawiedliwienia”, stwierdził saudyjski monarcha w pisemnym oświadczeniu przekazanym satelitarnej telewizji Al-Arabija.
Na podstawie: wp.pl
Komentarz: Kraj w którym kobiety nie mogą prowadzić samochodu, a posiadanie Biblii lub krzyżyka jest karane, wzywa do przeprowadzenia reform. Całkiem niedawno Arabia Saudyjska brała udział w brutalnym tłumieniu rewolty społecznej w Bahrajnie i wspierała jemeńskiego satrapę Saliha. To w Arabii Saudyjskiej znajdują schronienie tyrani najgorszego sortu. To ten najlepszy sojusznik Stanów Zjednoczonych i główny odbiorca amerykańskiego uzbrojenia finansuje grupy islamskich fanatyków w Europie i na Bliskim Wschodzie, którzy wcielają w życie sekciarską wersję islamu popieraną przez dom Saudów, a ostatnio próbują zdestabilizować Syrię. Władca totalitarnego państwa prześladującego nie tylko chrześcijan, ale również szyitów próbuje pouczać kraj będący przykładem harmonii i zgodnej koegzystencji ludzi różnych religii i wyznań. Himalaje absurdu. Nacjonalistyczna i antysyjonistyczna Syria jest jak widać solą w oku zwolenników utrzymania status quo w regionie.
Najnowsze komentarze