Podczas pięcioletnich rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w administracji przebyło prawie 1800 pracowników. Prawie drugie tyle znalazło pracę w warszawskich szpitalach i ZOZ-ach. Przed pięcioma laty w urzędzie miasta było zatrudnionych 5,7 tys. pracowników.
Prawie 3,5 tys. znalazło pracę w ratuszu a 2,3 tys. w urzędach dzielnic. Dziś Warszawą rządzi ponad 7,5-tysięczna rzesza samorządowców, nie licząc wybieralnych zarządów dzielnic i samego prezydenta.
Koszt utrzymania tego wszystkiego to 857 mln zł – 10 % budżetu. W tym ok. 50 mln zł ma iść na gwarantowane premie dla urzędników.
Także w Zarządzie Transportu Miejskiego w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła liczba pracowników z 500 do 650 etatów.
To wszystko w ramach taniego państwa.
By żyło się lepiej – tylko komu?/BK/
Na podstawie: Życie Warszawy, RMF24
Najnowsze komentarze