UK Uncut jest grupą domagającą się od państwa realnych działań na rzecz efektywnego ściągania podatków z wielkich korporacji. W sobotę jej aktywiści w wielu brytyjskich miastach przeprowadzili akcje przeciw sieci sklepów Topshop, skandując w nich i gwiżdżąc gwizdkami. Doszło do zatrzymań.
UK Uncut (dosłownie: W. Brytania bez cięć, w domyśle – rządowych cięć wydatków) zaznaczyło, iż celem organizacji protestów było zwrócenie uwagi na przestępcze praktyki przedsiębiorstw, których ofiarami stają się brytyjscy podatnicy. Na celowniku tym razem znalazła się sieć handlu detalicznego Arcadia, w której skład wchodzi Topshop, banki HSBC i Barclays oraz operator telefonii komórkowej Vodafone.
Korporacją zarządza Philip Green, ale formalnie dyrektorem grupy jest jego żona Tina, stale mieszkająca w Monako, będącym rajem podatkowym. W 2005 roku Green przyznał sobie największą w historii brytyjskich korporacji dywidendę – 1,2 mld funtów. Jednak poprzez raj podatkowy w Jersey, oraz konto bankowe swej żony uzyskał te pieniądze nie musząc uiszczać za nich podatku. Philip Green jest dodatkowo osobą powiązaną z władzą, ostatnio był doradcą rządu ds. zmniejszenia marnotrawstwa w administracji.
Prawdopodobnie niedobór przychodów podatkowych wynosi w Wielkiej Brytanii ok. 120 mld funtów, z czego 25 mld jest wynikiem unikania podatków przez najbogatszych i wielki biznes.
5 grudnia 2010 o 17:01
Zgadzam się z tą akcją. Polsce jest to poważny problem. Urzędnicy zamiast dawać kary oszustom podatkowym to karzą zwykłych ludzi np Pewna pani nie mogła wystawić faktury bo maszynie zabrakło papieru i była to winna szefa a nie jej i dostała kare. Cimoszewicz powiedział na komisji w sprawie Rywina że zapomniał zapisać akcji spółek do oświadczenia i ma taki obowiązek . Za to powinien dostać kare.