Jeśli by kogoś spytać o powstanie zbrojne w 1939 roku, prawdopodobnie nikt by nie wiedział o co chodzi.
Wszystko zaczyna się na Białorusi w okolicach Grodna w małym miasteczku Skidel, w którym przeważała ludność żydowska ok 80% pochodzenia białoruskiego , a Polacy ok. 20 %. Zbrojna rebelia przeciwko Polakom wybuchła 18 września 1939 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej na ziemie II Rzeczpospolitej, na tą wieść ludność miasteczka zaczęła krzyczeć „Rozbroić policję!”. Po krótkim czasie utworzono zbrojne bandy z dawnej organizacji Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi, które szybko opanowały główne budynki miasta, takie jak posterunek policji, elektrownie czy pocztę. Aresztowano urzędników państwowych i stworzono komitet Rewolucyjny na którego czele stanął Litwin – Michał Iwanowicz.
Dzięki dwóm policjantom Michała Rodziewicza i Wojciechowskiego, którzy zbiegli z miasta do Grodna, zorganizowano odsiecz. Złożona z funkcjonariuszy policji, żołnierzy WP i ochotników odbiła miasto i uratowało ludność polską. Władze Sowieckie nazwały tą rebelie powstaniem i co gorsza rok później 1940 sądziły ludność Skidla za tłumienie „powstania”, osądzono 15 osób.
Czytając o tym nie mogłem uwierzyć że takie coś miało miejsce, oraz naszła mnie refleksja ile jeszcze takich białych plam jest w naszej historii, oraz kiedy one się ukarzą, a może lepiej zadać pytanie czy się ukarzą, skoro stają się coraz bardziej niewygodne. Można dodać następny rozdział do historii Żydów 1939-45 roku, koło kolaboracji z komunistami po 17 września i to nie używając słowa „obóz”, „komora”.
Wg. Marka Wierzbickiego
Białoruskie Zeszyty Historyczne 1997r.
Powstanie skidelskie – powstanie antypolskie ludności, głównie pochodzenia żydowskiego i białoruskiego, wzniecone przez komunistów w miasteczku Skidel (okolice Grodna). Rozpoczęło się 18 września 1939 roku, dzień po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren Polski. Z historycznych dokumentów wynika, że Żydzi i Białorusini zaatakowali Polaków i rozpoczęli mordowanie. Na miejsce przybyło Wojsko Polskie w liczbie 100 żołnierzy oraz Policja. Polacy szybko opanowali sytuację oraz dokonali rozstrzelania morderców.
Znany jest przypadek zamordowania samotnie spacerującego Polaka, żołnierza Wojska Polskiego. Został zamordowany na początku powstania na ulicy przez grupę Żydów polskich ze Skidla. Ci sami Żydzi witali z radością wojsko sowieckie. – Wikipedia
18 września 2010 o 13:17
następny dowód na to ze zydzi sie sa tacy poszkodowani za jakich sie uważają…!!!