Prawdziwa walka nacjonalistyczna w duchu Trzeciej Pozycji toczy się także w Finlandii. Represje i kolejne delegalizacje organizacji przez koszernych „demokratów” nie powstrzymają Politycznych Żołnierzy.
Po raz kolejny radykalni nacjonaliści skupieni wokół inicjatywy „Suomi Herää” (Finlandio, zbudź się) zorganizowali swój własny marsz w rocznicę odzyskania niepodległości. Wzięło w nim udział blisko 250 osób. Przekaz wydarzenia był zdecydowanie antysystemowy i nikt nie zamierzał w cyrkowych gestach desperacji udawać, że jakiś kolorowy przybysz machający raz w roku flagą narodową może być Finem.
Po raz kolejny twórcy inicjatywy przed marszem wystosowali apel, w którym czytamy między innymi:
Kultura fińska przez całą historię walczyła o swoje istnienie. W tej chwili nasza kultura stoi w obliczu silniejszego niż kiedykolwiek wroga: wykorzenionej i międzynarodowej idei materializmu, która zamienia całe narody w jednorodną masę konsumentów. Pozbawiona korzeni i zorientowana na pieniądze kultura światowa idzie w parze z polityką wymiany ludności promowaną przez wielkie partie. Podczas gdy rynek i przemysł rozrywkowy zastępują fińskie tradycje amerykańską kulturą bibelotów, rodzimi Finowie są zastępowani przez imigrantów spoza Europy. Wzrost liczby ludności w Finlandii od lat opiera się wyłącznie na imigracji.
Suomi Herää to kontratak patriotycznych obywateli przeciwko globalnemu rozkładowi. Nie jesteśmy obywatelami świata ani szarymi przedstawicielami „ludzkości” – jesteśmy Finami. Fińskość nie jest umową ani pieczęcią w paszporcie. Zamiast tego fińskość jest połączeniem krwi, języka, naturalnego krajobrazu i wyrafinowanej kultury w wyjątkowym środowisku przez tysiące lat. Bez naszego fińskiego dziedzictwa stosunek naszego narodu do podstawowych kwestii egzystencji byłby powierzchowny, cyniczny i oparty na wyzysku. Duże firmy, media, uniwersytety i inne instytucje kształtujące umysły naszych ludzi hodują wyrachowanych wyzyskiwaczy współczesnych Finów, dla których bezwzględne zdobywanie majątku i zaspokojenie narcystycznych pragnień są jedynymi wyznacznikami „sukcesu” w życiu. Suomi Herää chce, żeby to się skończyło.
Z powodu globalizacji Finlandia znalazła się obecnie na rozdrożu w swojej historii. Czy chcemy, aby przyszłe pokolenia były niewolnikami płacowymi wielkich zagranicznych korporacji, dla których podstawową wartością życiową jest maksymalizacja zysków? A może chcemy zerwać z ponadnarodowym materializmem i ożywić dziedzictwo naszych ojców? Wybór społeczności Suomi Herää jest oczywiście tym drugim. Chcemy, aby Finlandia była krajem Finów, w którym każdy obywatel już w młodym wieku nawiązuje żywą więź ze swoimi przodkami, ludową mądrością i fińską przyrodą.
Po zakończeniu swojej manifestacji radykalni nacjonaliści dołączyli do tradycyjnego marszu z pochodniami przez niezależne środowiska patriotyczne skupione wokół inicjatywy 612.FI. W tym roku ponad 1500 osób oddało hołd wszystkim tym, którzy walczyli za wolną i niezależną Finlandię.
Najnowsze komentarze