Rosnąca polaryzacja świata i walka na śmierć i życie zachodniego imperium kłamstwa (Ameryki i jej wasali) z całą resztą Ludzkości, coraz szerzej otwiera kurtynę kinetycznych konfliktów zbrojnych (wojny na Ukrainie i w Strefie Gazy), które do tej pory maskowały skalę zmagań, ukazując autentyczną jej panoramę w postaci zmagań Dobra ze złem.
Nie oznacza to automatycznie, że wszyscy którzy przeciwstawiają się zakusom ZIK (Zachodniego Imperium Kłamstwa) są dobrzy. Oznacza to jedynie, że ZIK jest de facto synonimem szatana. Porzuciwszy obecnie wszelkie pozory normalności, ukazał on swe nieretuszowane diabelskie oblicze, naznaczając wszystkich swoich obywateli piętnem zła. Zapewne nie wszyscy oni są źli, ale wszyscy zapłacą za milenium zbrodni ZIK, które de facto rozpoczęło swe funkcjonowanie na gruzach Imperium Rzymskiego.
Przy czym, w powyższym stwierdzeniu, nie należy dopatrywać się jakichś „magicznych” sytuacji, a jedynie trywialny ciąg nieuniknionych wydarzeń.
Dla przykładu:
· Jeśli ZIK uda się rozpętać konflikt jądrowy, do którego prze ze wszech sił, to nikt z jego grona nie pozostanie wśród żywych.
· Jeśli w ramach „różnorodności kulturowej” ZIK nadal sprowadzać będzie do siebie miliony kolorowych emigrantów, to nie skończy się to dobrze dla jego rdzennych mieszkańców.
Przykłady można mnożyć, ale nie o to chodzi. Chodzi o fakt uświadomienia sobie przez Ludzkość nierozerwalnej cechy ZIK, jaką jest ZŁO! A zła nienawidzi intuicyjnie każdy, kto ma Boga w Sercu. I ten trywialny moment przesądza o wszystkim!
Akcja wywołuje reakcję! Tysiąc lat emitowanego przez ZIK zła, wraca bumerangiem do niego samego, a jego haniebny i ostateczny koniec można liczyć już na miesiące, nie koniecznie lata, czy dekady!
Tu należy podkreślić, że celem artykułu nie jest temat rzeka „upadek szatańskiego zachodu” , który pochłonąłby, w przenośni, morze atramentu, ale los Polaków, stanowiących obecnie „silne ogniwo zachodniego postępu”.
Polacy, prawie od zawsze, roili sobie o staniu się członkiem tego „ekskluzywnego klubu”, nie zdając sobie przy tym sprawy, że nie mają (Bogu dzięki!) z ZIK nic wspólnego.
Jak zawsze mylili oni wspólne z ZIK korzenie cywilizacyjno-kulturowe, wywodzące się z helleńsko-romańskiego obszaru, z niezbywalną szatańską naturą „ludzi Zachodu”.
Z tego FUNDAMENTALNEGO błędu wywodzi się całe nieszczęście polskiej historii.
Niestety, to nie koniec nieszczęść. Jest takie polskie powiedzenie, że „cygan dla towarzystwa dał się powiesić”.
W opisywanym przypadku będzie to coś znacznie gorszego:
Polacy dla uczestnictwa w ZIK pójdą nawet do piekła!
Ignacy Nowopolski
Zdjęcie: pickpik.com
Źródło: https://substack.com/@drignacynowopolski
Najnowsze komentarze