W PRLu istniało określenie „beton partyjny”, na najbardziej zatwardziałą ideologicznie część aparatu komunistycznego. Nawet w samej partii nie stanowił on jednak większości, wśród różnorakich karierowiczów i „przypadkowych” jej członków.
Reszta społeczeństwa była w miarę trzeźwa w ocenie otaczającej rzeczywistości, co umożliwiło pewne „zrównoważenie” wpływów komunistycznego hegemona (ZSRR) na sytuację w naszej Ojczyźnie.
Niestety do gry włączył się przebiegły amerykański szatan w formie CIA i jego agend takich jak Radio Wolna Europa, które skutecznie podjudzały społeczeństwo przeciw okupacyjnej władzy komunistów.
Udało się mu wreszcie doprowadzić, do pierwszej „kolorowej rewolucji” w historii świata z pięknym biało-czerwonym logo “Solidarności” na sztandarze.
Agenturze amerykańskiej pomogła w tej rewolucji niezbywalna cecha Polaków, jaką jest brak umiejętności racjonalnego postępowania, które umożliwiałoby osiągnięcie jakiegoś przejściowego kompromisu z silniejszym sowieckim przeciwnikiem.
Przysłowiowe polskie pieniactwo wykluczało jakiekolwiek sensowne i korzystne rozwiązanie, dające szansę na ewolucyjne wyzwolenie się spod władzy sowieckiego hegemona. I to pieniactwo, umiejętnie podsycane przez amerykańską agenturę, nie pozostawiło komunistom żadnego wyboru. Musieli wprowadzić “stan wojenny”!
Stan wojenny zamroził sytuację na 10 lat i cofnął Polskę w rozwoju na kilkadziesiąt. Przy czym truizmem jest stwierdzenie, że była to woda na młyn amerykańskiego szatana, którego prawdziwym celem było maksymalne zaszkodzenie sowieckiemu rywalowi, a nie dobro naszej Ojczyzny.
Po 1989r, nastąpiło przetasowanie; komuniści odeszli od władzy, uwłaszczając się na majątku narodowym i ustanawiając nową klasę krajowych oligarchów, a „opozycja” w glorii zwycięzców przejęła kontrolę nad nawą państwową III RP, pod dyskretną kontrolą zachodniej agentury.
I w ten sposób narodziła się „wolna i demokratyczna” III RP!
Aby jednak „ugruntować” tą „wolność i demokrację” , potrzeba było jeszcze kilkudziesięciu lat nieustannej „pluralistycznej” propagandy korporacyjnych mediów.
Wymóżdżyła ona i skundliła obywateli III RP do takiego stopnia, że praktycznie wszystkich można obecnie nazwać (na podobieństwo PRLowskich komuchów) „ŻELBETONEM”! Żelbeton ten charakteryzuje się całkowitą niemożnością rozeznawania nawet najbardziej elementarnych cech realnej rzeczywistości vis-a-vis totalnego wirtualnego kłamstwa medialnego.
Przy czym nie ulega wątpliwości, że po jakimś czasie znudzi się naszym obywatelom obecny germański reżim. Natychmiast znajdzie się zatem do wyboru jakaś „Czwarta Droga”, „Unijna Sanacja Rzeczpospolitej”, lub „Nowy Socjalistyczny Wybór III RP”. Nazwa jest tu bez znaczenia, tak jak nowi „przywódcy”, którzy bez wyjątku reprezentować będą zakamuflowaną agenturę globalistyczną.
Niestety żelbeton nie będzie w staniej tego pojąć!
Ignacy Nowopolski
Źródło: https://substack.com/@drignacynowopolski
31 lipca 2024 o 22:28
To wszystko już było, a Nowopolski tu niczego nie odkrył.